Izabela Szolc, jako kobieta, może pochwalić się doskonałą znajomością psychiki kobiecej i emocji nimi targających. W zbiorze opowiadań Naga przedstawia kobiety jakich wiele, anonimowe, które zazwyczaj mija się na ulicy, nie zastanawiając nawet kim są i jaka jest ich historia.
Matki, córki, żony, kochanki, kobiety sukcesu, kury domowe, wdowy, nawet święta, każda z tych kobiet opowiada nam swoją historię, czasami jest to historia życia, czasami tylko króciutki w niej epizod. Jednak za każdym razem jest to moment przełomowy, który zostawia po sobie trwały ślad. Opowiadania wręcz kipią od emocji, niestety, w głównej mierze tych negatywnych. Smutek, rozpacz, nienawiść, to wszystko aż wylewa się ze stron utworu. Czytając czułam ból tych kobiet, miałam wrażenie jakbym to ja przeżywała wszystkie rozterki nimi targające.
Autorka nie unika tematów kontrowersyjnych. Poznajemy dziewczynę zgwałconą, którą rodzice zawsze trzymali pod kloszem by uniknęła losu swojej prababki, również zgwałconej. Narkomankę wdającą się w romans z dużo starszym od siebie wykładowcą uniwersyteckim. Lesbijkę obawiającą się o życie swojej partnerki, która właśnie wybiera się w niebezpieczną podróż. Transwestytę marzącego o tym by być kobietą. Dziewczynkę nad którą matka znęcała się psychicznie i fizycznie. Kobietę, która zamierza poddać się aborcji.
Niektóre bohaterki irytowały mnie, nie rozumiałam wyborów jakie podejmowały, inne wzbudzały moją sympatię, jeszcze inne współczucie. Żadna z postaci nie pozostała mi obojętna, żadna historia nie umknęła mojej uwadze, wszystkie wydają się równie ważne, każda na długo zostaje w pamięci.
Naga to zbiór opowiadań o kobietach, napisany przez kobietę, przeznaczony nie tylko dla kobiet. Moim skromnym zdaniem powinien zapoznać się z nimi każdy facet, może wtedy emocje targające przedstawicielkami płci pięknej staną się dla nich ciut jaśniejsze ;)
Wydawnictwo: Amea
Data wydania: 2010
Ilość stron: 156