13:17

John Leake "Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy"

John Leake "Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy"
Filmy i książki o wszelkiego rodzaju psychopatach i zbrodniach przez nich popełnianych cieszą się dużą popularnością. Większość z nich to fikcja stworzona dla potrzeb konkretnego gatunku, czysta fantazja. Dzieła takie niejednokrotnie przerażają, zdarza się, że widz (lub czytelnik) wielokrotnie powtarza sobie, że jest to jedynie wytwór wyobraźni autora, że takie rzeczy nie zdarzają się w świecie realnym. Czy nie popełnia błędu? Czy autorzy kryminałów, thrillerów i horrorów nie czerpią natchnienia z prawdziwych wydarzeń, wzorując się na konkretnych postaciach?

Psychopaci, sadyści, seryjni mordercy, to niewielki odłamek społeczeństwa z dysfunkcjami psychicznymi, którzy niejednokrotnie dochodzili do głosu na przestrzeni wieków wzbudzając ogólne przerażenie społeczeństwa.
Jednego z nich - Jack'a Unterwergera, przedstawia nam John Leake w książce "Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy".


W 1976 roku Jack został skazany na dożywocie za zamordowanie 18-letniej dziewczyny. W więzieniu pisze swoją biografię "Czyściec", która zbiera wiele pozytywnych recenzji. Staje się postacią medialną, stanowi przykład przestępcy zresocjalizowanego rozumiejącego swoje błędy. O warunkowe uwolnienie Jack'a ubiega się wiele wpływowych osób ze świata kultury i polityki, wszyscy są pod wrażeniem talentu mężczyzny, chcą umożliwić mu artystyczne realizowanie się poza murami więzienia. Po 15 latach pozbawienia wolności Unterwerger wychodzi na wolność. Kilka miesięcy później policja odnajduje ciało pierwszej z jedenastu zamordowanych kobiet.

Jack Unterwerger, niezwykle charyzmatyczny mężczyzna o delikatnej, chłopięcej urodzie, który zdominował kulturalny świat Wiednia. Doskonały manipulator, aktor i kłamca, jego urokowi nie mogła oprzeć się żadna z napotkanych kobiet. Miał liczne romanse z nastolatkami, kobietami medialnymi i mężatkami. Odkąd opuścił więzienie prowadził podwójne życie, z jednej strony czarujący pisarz, ulubieniec tłumów, z drugiej groźny psychopata zdradzający skłonności sadystyczne.

John Leake włożył dużo pracy w napisanie tej książki, dotarł do wielu źródeł, czytał akta sądowe, rozmawiał z policjantami i psychologami zajmującymi się sprawą Unterwegera, z jego przyjaciółmi i kobietami, poznał Jack'a lepiej niż ktokolwiek inny.
Historię seryjnego mordercy przekazał nam w ciekawy i przystępny sposób. Nie są to suche fakty żywcem wyjęte z policyjnych kartotek ale znakomita porcja literatury, którą czyta się z zapartym tchem. Momentami zapominałam o tym, że cała ta historia to nie fikcja literacka, a rzecz, która wydarzyła się naprawdę zaledwie 20 lat temu w Austrii.

Ciekawym zabiegiem było umieszczenie zdjęcia Unterwegera na okładce książki. Czy mężczyzna ten wygląda wam na seryjnego mordercę?? Muszę przyznać, że ma coś niepokojącego w spojrzeniu, coś co wzbudza lęk, ale jednocześnie hipnotyzuje i nie pozwala oderwać wzroku. Czyżby Jack po tylu latach nadal fascynował?


Baza recenzji Syndykatu ZwB

E - book
Tytuł oryginalny: Enetering Hades. The Duble Life of a Serial Killer
Tłumaczenie: Maria Makuch
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: maj 2011
Ilość stron: 392
Ocena: 5/6

12:55

Anja Snellman "Dziewczynki ze Świata Maskotek"

Anja Snellman "Dziewczynki ze Świata Maskotek"
W jednym z typowych skandynawskich miast pod wdzięczną nazwą "Świat Maskotek"  znajduje się sklep zoologiczny. Sklep jest szczególnie popularny wśród mężczyzn w średnim wieku. Tutaj mogą wybrać swojego ulubieńca, swoją "maskotkę", mogą zrobić sobie z nim zdjęcie, nawet zabrać ze sobą do domu, a przy okazji skorzystać z usług jakie oferuje "Świat Maskotek" na zapleczach swojej oficjalnej działalności.
W sklepie zoologicznym pracuje wiele nastolatek chcących dorobić do kieszonkowego, oficjalnie opiekują się zwierzętami, po godzinach same stają się maskotkami dla podstarzałych wielbicieli nastoletnich ciał. Na zapleczu "Świata Maskotek" kręci się bowiem seksbiznes w jednej z najbardziej przerażających postaci, dotyczy bowiem dopiero co wkraczających w życie, niewinnych dziewczynek.

Jasmin Martin jest dziewczyną jakich wiele. Jest ambitna, dobrze się uczy, ma pasje i cele w życiu, które z uporem stara się realizować. Sprawia wrażenie grzecznej, ułożonej dziewczynki, która nigdy nie sprawia kłopotów swoim rodzicom. Wszystko zmienia się w chwili gdy poznaje Lindę, rozpieszczoną córkę byłej Miss. Nowa przyjaciółka wciąga Jasmin w świat, o którym naiwna nastolatka nawet nie śniła. Z czasem sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna, aż nastolatki trafiają na zaplecze Świata Maskotek" i stają się największymi atrakcjami klubu.

Podczas lektury książki wielokrotnie nasuwa się pytanie gdzie byli rodzice przyjaciółek? Dlaczego żadne z nich nie zauważyło niepokojących oznak w zachowaniu córek? Dlaczego oczy otwierają im się dopiero w chwili gdy dziewczęta giną bez śladu? Dopiero wtedy zdesperowane matki zaczynają akcję poszukiwawczą na wielką skalę i zadają sobie miliard pytań, na które być może, nigdy nie uzyskają odpowiedzi.

Anja Snellman niezwykle sugestywnie porusza temat jakim jest prostytucja nieletnich. Daje nam jasno do zrozumienia, że proceder ten może kręcić się tuż pod naszymi oknami. Sugeruje rodzicom by nie zaniedbywali  swoich pociech, poświęcali im więcej czasu i zwracali więcej uwagi na niepokojące objawy nie bagatelizując zachowań odbiegających od normy.

Autorka oszczędziła nam niesmacznych scen erotycznych i szczegółów dotyczących pracy dziewcząt na zapleczu klubu. Mimo wszystko książka szokuje i z pewnością jej lektura nie należy do najłatwiejszych.


Baza recenzji Syndykatu ZwB

E-book
Tytuł oryginału: Lemmikkikaupan tytot
Tłumaczenie: Sebastian Musielak
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: Styczeń 2011
Liczba stron: 269
Ocena: 5/6




11:23

Ewa Stec - "Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn"

Ewa Stec - "Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn"
Uwaga! Uwaga!
"Klub Matek Swatek" powraca!
Tęskniliście za szalonymi Paniami w wieku menopauzalnym?
Jeżeli tak to ta książka jest napisana specjalnie dla was.

Minął rok odkąd sprawa córki Beaty została zamknięta. U naszych Pań nic się nie zmieniło. Nadal prowadzą agencję mającą na celu pomóc zdesperowanym matkom, Danuta cały czas próbuje rzucić palenie, Beata walczy z nadwagą, Jolka  ubiera się nieadekwatnie do swojego wieku, Krystyna ma depresję, a Jadwiga, jak to Jadwiga, co chwila pakuje się w dziwne sytuacje i marzy o spotkaniu z Conanem, którego nie widziała od feralnego dnia gdy rozbiła jeden z najlepszych samochodów polskiej agencji wywiadowczej.

Pewnego popołudnia do siedziby KMS przychodzi rozhisteryzowana kobieta, marzy o tym by jej córka Alicja wyszła za Igora, przystojniaka o wyglądzie cherubinka. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że obiekty działań mieszkają w Londynie. Jak kobiety poradzą sobie na obcym terytorium? Czy podołają wyzwaniu i stworzą kolejną kochającą się parę?

Na miejscu sprawy dodatkowo się komplikują, okazuje się bowiem, że Alicja jest nieszczęśliwie zakochana w Archibaldzie, jednym z londyńskich arystokratów. W głowie Krystyny pojawia się romantyczny scenariusz Kopciuszka i księcia z bajki. Za wszelką cenę postanawia zrealizować marzenia dziewczyny, z którą zdążyła się już zaprzyjaźnić. Wśród KMS dochodzi do rozłamu, Krystyna i Jadwiga postanawiają połączyć Alicję z Archibaldem, Danuta i Beata z Igorem. Panie zakładają się o premię świąteczna, która z grup zrealizuje swoje zadanie bierze wszystko.

Tym razem na plan pierwszy wysuwa się Krystyna, która zaczyna działać w terenie jako agentka jaskółka i o dziwo w nowej roli spisuje się znakomicie. Zawiera nawet nowe znajomości, które zapowiadają duży zwrot w życiu kobiety i uświadamiają jej, że na szczęście i miłość nigdy nie jest za późno.

Stwierdzenie, że część druga ma się nijak do części pierwszej w tym wypadku jest całkowicie bezpodstawne. Obie części są znakomite.
Barwni bohaterowie, o których długo nie da się zapomnieć, perfekcyjne obmyślona intryga i rozwiązanie, którego chyba nikt się nie spodziewał. Tym razem zagadka kryminalna ma zdecydowanie szerszy zasięg i wplątanych jest w nią więcej osób niż początkowo mogłoby się wydawać. Nikt nie jest tym za kogo się podaje i nie wiadomo komu tak naprawdę można zaufać.

 Książkę polecam wszystkim tym, którzy mają ochotę na porcję doskonałej rozrywki. KMS powraca w wielkim stylu i z pewnością ich wielbiciele nie poczują się zawiedzeni.


Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: wrzesień 2011
Ilość stron: 380
Ocena: 5/6



11:29

Łukasz Modelski "Dziewczyny wojenne"

Łukasz Modelski "Dziewczyny wojenne"
1 września 1939 roku to pierwszy dzień tragicznych wydarzeń, które na zawsze zmieniły oblicze świata. W tym dniu wybuchła II wojna światowa, koszmar, który dosięgnął setki tysięcy ludzkich istnień. Niewyobrażalny strach, ból i cierpienie, od tej chwili będzie towarzyszył miliardom ludzi. Jedyne o czym marzą to by przeżyć.

Łukasz Modelski w swojej książce "Dziewczyny wojenne" pokazuje nam jak wyglądała wojna oczami kobiet, które wzięły na swoje barki odpowiedzialność za tysiące istnień.
Jedenaście opowieści o jedenastu dziewczynach, które w pełni zasługują na miano bohaterek. Dzięki Panu Modelskiemu, stały się symbolem kobiet walczących, których z pewnością było wiele.

W chwili gdy wybucha wojna dziewczyny stoją u progu życia, są młode, ambitne, mają marzenia i cele w życiu. W jednej chwili wszystko to schodzi na drugi plan, najważniejsza staje się ojczyzna. Bez chwili wahania wstępują do konspiracji, chcą nieść pomoc, walczyć na równi z mężczyznami. Zostają sanitariuszkami, łączniczkami, pilotami samolotów, nawet przynależą do grupy likwidacyjnej. Nie zważają na niebezpieczeństwa i mimo, że boją się śmierci są gotowe ją ponieść. Wiedzą co niesie za sobą ich działalność, w pełni świadome narażają się dla dobra ogółu, nawet bite i torturowane nie zdradzają powierzonych tajemnic. Na co dzień patrzą na ludzkie cierpienia, okrucieństwo wojny dotyka ich osobiście, tracą bliskich, rodzinę, ludzi, których kochają, mimo wszystko nie poddają się, walczą dalej z nadzieją spoglądając w przyszłość.
Momentami w ich życiu pojawia się iskierka nadziei, chwile dzięki którym zapominają o swoim położeniu, zakochują się, wychodzą za mąż, rodzą dzieci. Niestety są to tylko sekundy, brutalna rzeczywistość szybko przywołuje do porządku nawet największe romantyczki.

Co musiały czuć te kobiety gdy okazało się, że koniec wojny jest dopiero początkiem ich tragedii? Gdy uznane za zdrajczynie ojczyzny były prześladowane przez Sowietów, musiały się ukrywać gdyż w przeciwnym wypadku czekała ich zsyłka na Syberię? Nawet po wojnie działalność konspiracyjna trwa nadal, a konsekwencje jakie za sobą niesie są równie surowe, niestety nie wszystkim udaje się ich uniknąć.

Książka swoją formą przypomina reportaż telewizyjny, Pan Łukasz Modelski wykonał kawał dobrej roboty. Z pewnością dokonanie selekcji i wybranie spośród wielu historii właśnie tych jedenastu nie było proste.
Takich książek powinno powstawać jak najwięcej. Bezpośrednich świadków tamtych tragicznych wydarzeń jest już coraz mniej, pamięć o nich powinna być zachowana i przekazywana następnym pokoleniom.

Zachęcam wszystkich bardzo serdecznie do lektury. Marzy mi się aby książki takie jak ta trafiały do jak najszerszego grona odbiorców, by historie ludzi, którzy walczyli o naszą wolność nigdy nie zostały zapomniane.

Zapraszam wszystkich serdecznie do księgarni, właśnie dziś książka ma swoją premierę.



Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 22 wrzesień 2011
Ilość stron: 300
Ocena: 6/6


11:55

Magdalena Kulus "Blondyn i Blondyna"

Magdalena Kulus "Blondyn i Blondyna"
"Blondyn i Blondyna" to książka blog, a że blogów zawierających cudze wspomnienia unikam jak ognia (niestety nie kojarzą mi się zbyt dobrze) to i do lektury podchodziłam dość sceptycznie. Moje negatywne nastawienie zniknęło bardzo szybko, już po pierwszych stronach nie mogłam oderwać się od lektury.
To zadziwiające jak życie drugiego człowieka może nas pochłonąć.

Magda Kulus jeździ na wózku, ma zanik mięśni. Od dziecka zmaga się ze swoją niepełnosprawnością, wielokrotnie walczyła o swoje życie i zdrowie. Mimo, że nie jest rozpieszczana przez los, nie traci pogody ducha i wiary w drugiego człowieka. Nie zamyka się w domu i nie użala nad sobą, codziennie pokonuje przeszkody, które zniechęciłyby niejednego człowieka. Realizuje się zawodowo i społecznie, jest duszą towarzystwa i bez problemu zyskuje sympatię wszystkich dookoła.
Nieodłącznym towarzyszem Blondyny w zmaganiach z codziennością jest Blondyn, Igor - pies asystujący.
Do tej pory psy asystujące kojarzyły mi się tylko i wyłącznie z towarzyszami osób niewidomych, nie miałam pojęcia, że takie psy mogą być również pomocne osobom z innymi rodzajami niepełnosprawności. Dziękuję Pani Magdzie za uświadomienie :)

Igor towarzyszy Magdzie dosłownie wszędzie, nie odstępuje jej nawet na krok, jest mile widziany na uczelni, w bibliotece, nawet w kościele (choć uzyskanie pozwolenia nie było takie łatwe) i tak samo jak Blondyna jest duszą towarzystwa, rozchwytywany przez wszystkich przyjaciół i znajomych nigdy nie zostaje pozostawiony sam sobie.

Książka ta bawi i wzrusza jednocześnie. Magda opisuje swoje życie z Igorem nie pomijając nawet tych przykrych sytuacji, które niestety również się zdarzają. Momentami czytałam z niedowierzaniem, skąd ta kobieta znajduje siły na walkę z codziennością i przeciwieństwami losu? Każdy z nas powinien brać z niej przykład.

Z Magdaleną Kulus łączy mnie miłość do zwierząt i wykształcenie, obie ukończyłyśmy filologię polską, obie kochamy książki i obie piszemy recenzje książek, gdybyśmy któregoś dnia miały okazję się spotkać z pewnością nie zabrakłoby nam tematu do rozmów, tym bardziej, że Magda wydaje się bardzo bezpośrednią, "równą" dziewczyną, która uwielbia zawierać nowe znajomości.
Gdyby tego było mało, Magda bardzo przypomina mi znajomą, którą miałam okazję poznać dzięki potędze internetu. W pewnym momencie miałam wrażenie, że to jedna i ta sama osoba :) Obu należy się wielkie uznanie za niesłabnący optymizm, którego niestety brakuje ludziom w pełni zdrowym.

Mam nadzieję, że ta osoba domyśli się, że to własnie o niej mowa :)


Wydawnictwo: Sol
Data wydania: Sierpień 2011
Ilość stron: 
Ocena: 5/6

17:33

Agnieszka Krawczyk "Morderstwo niedoskonałe"

Agnieszka Krawczyk "Morderstwo niedoskonałe"
Agnieszka Krawczyk jest autorką zabawnych książek, które mają bawić i dostarczać czytelnikowi doskonałej rozrywki na wysokim poziomie, niczym dobre komedie wywołujące salwy śmiechu i wyciskające łzy radości.
Pierwsze spotkanie z twórczością Pani Agnieszki uważam za bardzo udane i żałuje, że wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z jej dziełami.

Pierwsze wrażenie dotyczące najnowszej książki Agnieszki Krawczyk "Morderstwo niedoskonałe" może być mylne. I tytuł i okładka wskazują na to, że mamy do czynienia z kryminałem i chociaż elementy zagadki pojawiają się w utworze to z rasowym kryminałem ma on niewiele wspólnego.

W jednym z wydawnictw pracuje grupa indywidualności. Na co dzień zmagają się ze stertą "gniotów" literackich, którymi zasypują ich zdesperowani twórcy. Ile wysiłku musi kosztować znalezienie perełki, która stanie się bestsellerem wśród tysiąca zwykłych grafomańskich utworów i jak wiele pracy trzeba włożyć w to żeby książka została odpowiednio wydana zmagając się z niekompetentnymi współpracownikami, wiedzą tylko bohaterowie utworu. Gdyby problemów dnia codziennego było mało dodatkowe pojawiają się gdy prezes firmy postanawia wydać jedna z książek science fiction o wdzięcznym tytule "Klany księżyców Marsa", która dostała dotację z ministerstwa. Wśród czwórki naszych bohaterów (Mareczka, Adeli, Marty i Mizery) wybucha panika, wiekopomne dzieło Zenona Kusibaba uznane przez redaktor naczelną za wyjątkowo bezwartościowy gniot zostało zniszczone. Dzięki kontaktom z innymi wydawnictwami Adeli udaje się zdobyć 150 stron książki, brakuje środka. Bohaterowie bojąc się gniewu szefa i likwidacji etatów postanawiają sami dopisać brakujące fragmenty odrobinę modyfikując fabułę. Gdyby tego było mało okazuje się, że po autorze ginie wszelki ślad i nie ma kto pojawić się na targach książki  promujących nowe dzieło wydawnictwa. Co w tym przypadku zrobi pomysłowa czwórka? Przekonajcie się sami :)

Barwne postacie, dialogi i absurdalne sytuacje (jak chociażby Mizera przebrany za czerwoną lateksową mysz wywołujący zamieszki - nie zamierzone - przed siedzibą banku) wywołają uśmiech na twarzy niejednego czytelnika i z pewnością nie pozwolą na to by w trakcie lektury ktokolwiek się nudził.
Autorce z pewnością nie można zarzucić braku poczucia humoru, co więcej humor ten nie jest nachalny, nie gorszy, nie wydaje się naiwny i głupkowaty, jak w niektórych powieściach bywa. Mimo, że książkę należy czytać z lekkim przymrużeniem oka to istnienie w świecie rzeczywistym takich postaci jak Mizera, Mareczek, Marta i Adela wydaje się wielce prawdopodobne.

Polecam wszystkim bez względu na płeć, wiek i wykonywany zawód, zwłaszcza tym, którzy cierpią z jakiegoś powodu na brak dobrego nastroju i marzą o tym by spędzić kilka chwil przy lekkiej lekturze.
Tylko dobrze pilnujcie rachunku potwierdzającego zakup książki, straszny morderca w przebraniu myszy poszukuje kolejnej ofiary i z pewnością dopadnie właściciela losowo wybranego paragonu :)


Wydawnictwo: Sol
Data wydania: Sierpień 2011
Ilość stron: 288
Ocena: 5/6

13:32

Kyra Galvan "Niewyznane grzechy siostry Juany"

Kyra Galvan "Niewyznane grzechy siostry Juany"
Tajemnicza, mroczna okładka i tytuł pobudzający ciekawość, dawały nadzieję na mocną powieść grozy. Przyznam, że właśnie tego oczekiwałam od tej historii, silnych wrażeń i fabuły od której nie można się oderwać, która wciska w fotel i wywołuje gęsią skórkę. Niestety, zawiodłam się.

Laura w trakcie zbierania materiałów do doktoratu w hiszpańskim archiwum natrafia na dziennik siostry zakonnej opisującej życie Juany Ines de la Cruz, meksykańskiej zakonnicy żyjącej w XVII wieku, która zasłynęła ze swej przenikliwości, inteligencji i talentu. Dziennik, który trafił w ręce Laury demaskuje życie Juany, odsłania fakty, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego, pokazuje prawdziwe oblicze kobiety, która w Meksyku była uważana za niemal świętą. Siostra de la Cruz była kobietą z krwi i kości, która wbrew własnej woli została zamknięta w zakonie, łamała wszystkie możliwe reguły i przez to naraziła się władzy kościelnej, z którą w tamtych czasach nie było żartów. Okrucieństwo do jakiego były zdolne władze kościoła w tamtych czasach, tortury jakimi poddawane były niewinne niczemu kobiety przez Święte Oficjum zmrozić mogą nie jednego czytelnika.

I wszystko było by dobrze gdyby autorka zajęła się jedynie historią siostry Juany. Niestety poprzez wprowadzenie do utwory wątku współczesnego z Laurą i jej perypetiami miłosnymi na czele powieść traci na wartości. Wątek Laury, niczym żywcem wyciągnięty z przeciętnego romansu nudzi i nic nie wprowadza do utworu, a naiwność bohaterki i jej sposób postrzegania świata przyprawia o dreszcze.
Czytając miałam wrażenie jakby książkę tę napisały dwie różne osoby. Dwa różne style, jeden znakomity, drugi przeciętny, dwie różne historie, jedna wciągająca, druga wręcz zniechęcająca.

W trakcie lektury wciąż nasuwały mi się porównania "Niewyznanych grzechów..." z "Kodem Leonarda da Vinci". Odniosłam wrażenie jakby autorka na siłę próbowała wywołać aferę wokół postaci Juany. Czy naprawdę po 300 latach władze kościelne i państwowe mogłyby interesować się skandalicznym życiem zakonnicy i robić wszystko by jej prawdziwe oblicze nigdy nie ujrzało światła dziennego? Wyjaśnienia podane przez autorkę wraz z postępem akcji zupełnie do mnie nie przemawiają.

Pomysł na książkę ciekawy, niestety potencjał został zmarnowany, a szkoda, bo mogła powstać naprawdę ciekawa powieść historyczna. A tak mamy pomieszanie z poplątaniem, które nie zostawia po sobie najmniejszego śladu.


Tytuł oryginalny: Los Indecibles Pecados de Sor Juana
Tłumaczenie: Paulina Bojarska - Gargulińska
Wydawnictwo: Mała Kurka
Data wydania: Czerwiec 2011
Ocena: 3/6

18:02

"Wiersze. Ponad 60 wierszy dla dzieci"

"Wiersze. Ponad 60 wierszy dla dzieci"
"Wiersze. Ponad 60 wierszy dla dzieci" to kolejna publikacja wydawnictwa Wilga skierowana dla najmłodszych, którą wraz z Olą, miałyśmy okazję poznać. Muszę przyznać, że jedna z najbardziej udanych.

Duże wydanie książki, w twardej, kolorowej oprawie, przykuwa wzrok, nikt nie oprze się pokusie by wziąć książkę do ręki. Gdy czytelnik już zajrzy do środka, na pewno nie poczuje się zawiedziony, wnętrze jest równie zachęcające jak okładka. 
Wierszyki podzielone są na cztery kategorie: W krainie dużych i małych, W ptasiej krainie, W krainie czworonogów i W krainie fantazji. Odnaleźć w nich można utwory najwybitniejszych polskich pisarzy jak i dopiero co debiutujących twórców między innymi: Jana Brzechwy, Wandy Chotomskiej, Ewy Szelburg-Zarembiny, Joanny Kulmowej, Ludwika Jerzego Kerna, Jerzego Ficowskiego, Aleksandra Fredry, Marii Konopnickiej, Wiery Badalskiej, Agnieszki Frączek, Jana Kazimierza Siewka, Dagny Ślepowrońskiej, Anny Kwiecieńskiej-Utkin i wielu innych.
Rodzice z pewnością znajdą tutaj wierszyki znane jeszcze z dzieciństwa, inne będą mogli odkrywać wraz ze swoimi pociechami.
Bohaterami wierszy są dzieci i dorośli, zwierzęta, ptaki, krasnoludki, wróżki, smoki, księżniczki i książenta. Wszyscy żyją ze sobą w przyjaźni, nie ma tutaj waśni i sporów, a wszelkie przejawy jakichkolwiek wad są powodami do żartów jak chociażby w znanych chyba każdemu wierszykach "Kłamczucha", "Samochwała", "Stefek Burczymucha" czy "Muchy samochwały". 
Nie brakuje również zabawnych historyjek z morałem, które zrozumie nawet najmniejsze dziecko.
Dodatkowo książeczka jest bogato ilustrowana. Żywe kolory i ciekawe ilustracje obrazujące czytane właśnie wierszyki stanowią dodatkową atrakcję, którą doceni każde dziecko.

Doskonały prezent dla każdego malucha, bez wyjątku. Polecam zarówno tym młodszym jak i tym starszym, każdy, łącznie z rodzicami, będzie zachwycony tą przepięknie wydaną książeczką.

***

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Wilga i portalowi Sztukater.

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2010
Ilość stron: 124
Ocena: 6/6


***

Przy okazji, portal Sztukater poszukuje nowych redaktorów:


18:50

Ewa Stec "Klub Matek Swatek"

Ewa Stec "Klub Matek Swatek"
Wierzycie w zrządzenie losu? W to, że dwoje ludzi zupełnie przypadkowo poznaje się na neutralnym gruncie i zaczyna pałać do siebie nagłą sympatią? A gdybyście odkryli, że wasz ukochany/ukochana był poddany ścisłej selekcji spośród miliona innych kandydatów, a potem podsunięty wam pod nos w dokładnie zaaranżowanej scenerii? Co byście zrobili gdyby to wasza matka maczała palce w wyborze waszego partnera życiowego, nawet gdyby taki wybór wyglądał na zupełnie przypadkowy?

Ania ma trzydzieści trzy lata, jest nauczycielką wychowania początkowego, niedawno wyprowadziła się z domu i wciąż pozostaje samotna. Staropanieństwo córki spędza sen z powiek Beacie, nadopiekuńczej matce. Z pomocą zdesperowanej przyjaciółce, która traci już nadzieję na wnuki, przychodzi Danuta. Wciąga Beatę do organizacji, noszącej wielce mówiącą nazwę - Klub Matek Swatek. Cztery panie w średnim wieku mając do dyspozycji wróżkę Klarę Widzącą, ustalają portret psychologiczny Anny i potencjalnych kandydatów na męża. I w tym oto momencie rozpoczyna się akcja "Królewicz dla Ani pilnie poszukiwany".
Niestety sprawy nagle się komplikują. Na horyzoncie pojawiają się dwaj przystojni adoratorzy, których KMS nie uwzględnił w swoich skrupulatnych obliczeniach. Gdyby tego było mało, tożsamość mężczyzn wydaje się mocno podejrzana. Czy oby na pewno są tymi za których się podają?
Kobiety, początkowo nieświadome całej sytuacji, pakują się w sam środek afery kryminalnej, skutecznie dezorganizując skrupulatnie przygotowany plan CBŚ.

Książka jest połączeniem romansu, powieści obyczajowej i kryminału, doprawiona dodatkowo ogromną dawką poczucia humoru. Lekki i przystępny język, którym jest napisana sprawia, że czyta się ją znakomicie i wręcz trudno się od niej oderwać. Zabawne dialogi i komiczne sytuacje sprawiają, że czytelnik co chwila wybucha śmiechem i z niedowierzaniem obserwuje poczynania pań w okresie menopauzalnym. Akcja wywiadowcza, włam do gabinetu dyrektora, torturowanie mężczyzny depilatorem czy symulowany pogrzeb w środku nocy jest doskonałym dowodem na to, że przygodę życia przeżyć można w każdym wieku :)
Na szczególną uwagę zasługują również barwne postaci jak chociażby mulatka Matylda Gąsienica - pół Jamajka pół Góralka, geniusz muzyczny Fryderyk Szopa, szalona i nieustraszona pani Jadwiga - mózg wywiadowczy całej operacji KMS.

Jeżeli chcecie przeczytać "Klub Matek Swatek", zarezerwujcie na to długi wieczór, zapewniam was, że ciężko będzie wam się oderwać od lektury. Książka ta jest rozrywką w najlepszym wydaniu i z pewnością czytając ją nikt nie będzie się nudził. Lektura w sam raz na poprawienie humoru w jesienne wieczory, które właśnie nadchodzą.


Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: Sierpień 2010
Ilość stron: 400
Ocena: 6/6

***

Tytuł książki miesiąca lipiec otrzymuje "Hyperversum"   Cecili Randall. 
Wszystkim, którzy oddali głos serdecznie dziękuję i zapraszam do wyboru książki miesiąca sierpień.
Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger