08:59

Na Ryneczku


Zastanawialiście się kiedyś jak długą drogę muszą pokonać lokalne produkty zanim trafią do naszych koszyków w sklepie?
Gdzie i kiedy zaczyna się cały proces produkcji? Kto za tym stoi? Przecież półka sklepowa to tak naprawdę ostatni przystanek przed tym nim nęcące aromatem, soczyste jabłka, świeże mleko i ciepły chleb z chrupiącą skórką trafi do naszej kuchni.

Zapraszam was do pełnej sielskiego klimatu, tętniącej życiem osady Kwitnące Łąki, gdzie sympatyczni bohaterowie prowadzą ekologiczne gospodarstwo pełne soczystych owoców, pachnących kwiatów i świeżych wyrobów. To tu wszystko się zaczyna. A dzieje się naprawdę wiele. 

Soczyste sady pełne dojrzałych owoców i bzyczących pszczół, kwieciste łąki, na których pasą się krowy, obfitujące w plony warzywne grządki i wszechobecne, radośnie dokazujące dzieci w towarzystwie zwierząt hodowlanych beztrosko bawiące się na dworze. Brzmi wspaniale prawda?

W książce znajdziemy siedem rozkładówek, na których ukazany jest proces jaki muszą przejść świeże, regionalne wyroby zanim trafią do naszej spiżarni. Wszystko to w proekologicznej formie okraszonej cudownie barwnymi ilustracjami, które bez dwóch zdań przywodzą na myśl sielski obraz radosnej wsi.

Mieszkańcy zagrody żyją w zgodnej komitywie, doskonale wywiązując się ze swoich obowiązków.
Praca wre od samego rana.
Henryk pakuje do ciężarówki skrzynie z owocami, by zawieść je na lokalny targ, Kasia zajmuje się produkcją owczych serów, Roma dogląda kur zbierając jajka, a Kosma i Milena dbają o warzywne grządki podlewając je obficie.
W całym tym rozgardiaszu nie brak miejsca na ciepłe uczucia i czas poświęcony rodzinie. Mamy tu tatę uczącego jeździć syna na rowerze, parę spodziewającą się dziecka, a także zakochane w sobie kobiety.

Mieszkańcy dobrze wykorzystują to czym
obdarzyła ich natura wspólnie zbierając plony i żyjąc w zgodzie z przyrodą oraz ciesząc się beztroskim urokiem wsi równocześnie dbając o pozytywne relacje i równowagę pomiędzy życiem prywatnym, a pracą.

"Na ryneczku" to typowy picturebook, nie znajdziemy tutaj ani jednego słowa. Cała opowieść snuta jest za pomocą obrazów, które stanowią  niewyczerpane źródło inspiracji do opowiadania niekończących się historii. Motorem napędowym jest wyobraźnia, a brak narzuconej fabuły oraz konieczności czytania w określony sposób sprawia, że za każdym razem możemy opowiadać inną historię odnajdując nowe szczegóły i powiązania.


Książkę możecie kupić tutaj:

"Na ryneczku"
Autor: Peter Knorr, Doro Göbel
Wydawnictwo Babaryba 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger