12:04

Austin Wright "Tony i Susan"

Austin Wright "Tony i Susan"
Do przeczytania książki Austina Wrighta zachęciła mnie nota redakcyjna i napis na okładce głoszący, że oto mamy do czynienia z "Zapomnianym arcydziełem amerykańskiej literatury". Byłam przygotowana na coś wielkiego, na coś co nie pozwoli oderwać się od lektury przez wiele godzin i zmusi do wielokrotnych analiz. Po zakończeniu lektury miałam mieszane uczucia, to nie było to czego się spodziewałam, mimo wszystko książka zaskoczyła mnie swoją oryginalnością i innością, jeszcze nigdy nie czytałam czegoś podobnego.

W książce dwie płaszczyzny - fikcyjna i rzeczywista - przenikają się wzajemnie i wchodzą w interakcję.
Edward, były mąż Susan, którego kobieta uważała za nieudacznika i niespełnionego pisarza, przesyła jej do recenzji swoje pierwsze dzieło. Susan długo zabiera się do lektury tekstu, nie wie czego może się spodziewać, boi się swojej reakcji. Gdy wreszcie decyduje się rozpocząć przygodę z dziełem byłego męża wystarczy tylko chwila by wykreowany przez Edwarda świat wciągnął ją na wiele wieczorów.

Wraz z Susan czytamy "Nocne zwierzęta", w których głównym bohaterem jest Tony, profesor matematyki, przykładny mąż i ojciec. Poznajemy go w momencie gdy wraz z rodziną zostają napadnięci na autostradzie przez trzech niezrównoważonych psychicznie mężczyzn. Laura i Helen, kobiety życia Tonego, zostają porwane. Profesor matematyki stoi bezradny na drodze i obserwuje jak jego żona i córka odjeżdżają z nieznajomymi mężczyznami. Co zrobił by inny mężczyzna na jego miejscu? Walczył by? Stawił czoła niebezpiecznym bandytom by ratować swoją rodzinę? Czy w chwili gdy odnajduje zwłoki ukochanych kobiet zrobił by wszystko by pomścić ich niesprawiedliwą śmierć?
Bezradność Tonego przewija się przez większą część powieści. Główny bohater jest stereotypowym profesorem matematyki, ciapowatym facetem, który dużo mówi a mało robi. Po śmierci żony i córki poprzysięga zemstę, czy robi coś aby odnaleźć sprawców nieszczęścia? Otóż Tony nie robi nic, pozostaje bierny i nawet w chwili gdy ma porywaczy podanych na tacy odsuwa się na bok, czekając aż ktoś inny pomści jego krzywdy.
Postać Tonego niezmiernie mnie irytowała, miałam ochotę zmusić go do działania, cały czas nie traciłam nadzieję, że wydarzy się coś co spowoduje, że obudzi się z letargu i zawalczy o sprawiedliwość.

W trakcie przerw w lekturze Susan analizuje postępowanie głównego bohatera, dostrzega między nim a sobą wiele podobieństw. Pod wpływem lektury robi retrospekcję własnego życia, swoich błędów i niepowodzeń. Kobieta jest równie bierną postacią jak bohater książki Edwarda, woli udawać, że nie dostrzega problemów niż stawić czoła rzeczywistości i podjąć zdecydowane kroki odmieniające jej życie na lepsze.

Akcja książki jest bardzo nierówna. Momentami czyta się ją z wypiekami na twarzy zatracając się w lekturze bez reszty by za chwilę ziewać z nudów i liczyć strony do końca utworu.

"Tony i Susan" nie należy do książek łatwych w odbiorze. Zarówno język jak i konstrukcja utworu wymagają od czytelnika maksimum uwagi i koncentracji. Jestem pewna, że czytając utwór po raz kolejny będzie dostrzegać się istotne elementy, na które nie zwróciło się uwagi podczas pierwszej lektury. Może wtedy znaczenie książki ulegnie zmianie?


Baza recenzji Syndykatu ZwB

Tytuł oryginalny: Tony and Susan
Tłumaczenie: Jędrzej Polak
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: Sierpień 2011
Ilość stron: 351
Ocena: 4/6

18:13

Cristina Lopez Barrio "Ogród wiecznej wiosny"

Cristina Lopez Barrio "Ogród wiecznej wiosny"
Niezwykła, magiczna, wielopokoleniowa saga, która wciąga od samego początku do samego końca. Wzrusza, bawi, dostarcza porcji wrażeń i silnych emocji, momentami wywołuje oburzenie, a nawet gorszy. Autorka z niezwykłym kunsztem opisuje losy rodziny Laguna, chociaż barwny język jakim posługuje się autorka do najłatwiejszych nie należy, to dzięki temu historia staje się jeszcze bardziej pasjonująca, a lektura to sama przyjemność.

Nad rodem Laguna ciąży klątwa. Kobiety zakochują się raz na całe życie, jednak miłość ta nie jest szczęśliwa, dostarcza bólu i cierpienia, ukochany mężczyzna albo odchodzi albo umiera, pozostawiając nieszczęśliwą kobietę z dzieckiem - kolejną dziewczynką.

Akcja utworu rozpoczyna się w chwili gdy Clara zakochuje się w andaluzyjskim myśliwym. Ani dziewczyna ani jej ukochany nie wierzą w moc klątwy, ich romans kwitnie, do czasu aż okazuje się, że kobieta jest w ciąży. Bogaty szlachcic nie może pozwolić sobie na ślub z biedną analfabetką, której matka trudni się czarami. Na pocieszenie kupuje Clarze Czerwony Dom, marząc o tym by ukochana zrobiła z niego wspaniale prosperujące gospodarstwo. Dziewczyna w akcie zemsty otwiera burdel, stając się najbardziej rozchwytywana prostytutką. Sprzedając swoje ciało nie traci przy tym nadziei na powrót ukochanego. Jej tęsknota i rozpacz sprawiają, że ogród przy Czerwonym Domie kwitnie bez względu na porę roku.
Gdy Clara rodzi córeczkę oddaje ją na wychowanie opóźnionej w rozwoju kucharce, być może to w jaki sposób była wychowywana Manuela pociąga za sobą lawinę nieszczęśliwych wypadków, które dosięgają kilku przyszłych pokoleń.

Postacią napędową całego utworu wydaje się być właśnie Manuela. Bezwzględna, bezlitosna kobieta, która sprawia wrażenie szalonej i niebezpiecznej, skutecznie niszczy życie swojej córki, Olvido, sprawiając, że ta z kolei boi się o życie swojej córki.
Manuela chcąc wyzbyć się piętna kobiety nieczystej i zyskać szacunek mieszkańców miasteczka pokłada wielkie nadzieje w córce. Trzyma dziewczynkę w zamknięciu i odosobnieniu, znęcając się nad nią psychicznie i fizycznie, ukrywa jej wielką urodę pod niekształtnymi kapeluszami i dziwacznymi fryzurami. Nie przypuszcza nawet, że Olvido jest od dawna zakochana w synu nauczyciela, młodzi spotykają się w tajemnicy przed rodzicami w tym samym miejscu, w którym rozwijał się romans Clary i mysliwego.
Gdy matka odkrywa romans córki dochodzi do tragedii.

Żadna z kobiet Laguna nie wzbudziła mojej sympatii, każda z nich ma liczne wady, niektóre z nich wręcz sprawiają wrażenie kobiet nieobliczalnych. Pochłonięte żądzą zemsty lub próbami oczyszczenia imienia rodziny nie dostrzegają krzywd jakie wyrządzają osobą najbliższym.
Każda Laguna to egoistka myśląca tylko o sobie, pochłonięte własnym nieszczęściem nie dbają nawet o dzieci. Czy aby czasami same nie były przyczyną nieszczęść spadających na rodzinę? Być może żadnej klątwy nigdy nie było.

Książka aż kipi od emocji, niestety w większości tych negatywnych. Sięgając po lekturę trzeba być przygotowanym na momenty mrożące krew w żyłach i przyprawiające o mdłości. Zastanawiam się co autorka chciała osiągnąć wprowadzając do akcji utworu takie elementy. Skoro miała to być książka o miłości po co komplikować fabułę i robić z bohaterek wynaturzone potwory pozbawione skrupułów?

"Ogród wiecznej wiosny" jest książką smutną. Bohaterowie z góry skazani są na porażkę, a ich starania nie przynoszą żadnych efektów. Ci którzy lubią książki z happy endem poczują się zawiedzeni. W prawdzie tutaj zakończenie pozostaje otwarte, jednak wyraźnie sugeruje, że to nie koniec nieszczęść jakie spadną na rodzinę Laguna.


Tytuł oryginalny: La casa de los amores imposibles
Tłumaczenie: Sylwia Mazurkiewicz - Petek
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: Lipiec 2010
Ilość stron: 334
Ocena: 4/6

12:30

Ryszard Botwina "Małe wieczności"

Ryszard Botwina "Małe wieczności"
Miłość to niezwykłe uczucie, które przychodzi w najmniej spodziewanym momencie i potrafi przewrócić nasze życie do góry nogami. Dla ludzi zakochanych przeszłość nie ma znaczenia, liczy się tylko chwila obecna, wszystko co było przed pojawieniem się miłości jest nieważne. Dla ukochanej osoby jesteśmy gotowi zrobić wszystko, nawet zabić.

Henryk ma ponad 50 lat, kiedyś był górnikiem, teraz pracuje jako portier, ma żonę, której nigdy nie kochał i poczucie życiowej porażki. W trakcie nudnych dyżurów przenosi się do świata wspomnień i wyobraźni. Kocha literaturę, czyta książki, pisze wiersze, ma w sobie coś z niespełnionego filozofa. Swoje przemyślenia skrzętnie notuje w czarnym zeszycie, który chowa pod poduszką przed okiem wścibskich kolegów.
Ania to 26-letnie prostytutka z problemem narkotykowym. Ma córkę i męża silnie uzależnionego od narkotyków, to właśnie dla niego chodzi na ulicę, dla zdobycia pieniędzy na kolejną działkę jest w stanie zrobić dosłownie wszystko.
Pewnej deszczowej nocy Ania zachodzi na portiernię Henryka, wtedy rodzi się ich uczucie. Zaczynają się regularnie spotykać, dziewczyna rezygnuje z prostytucji i narkotyków, liczy się tylko miłość i czas spędzony z ukochanym. Jednak życie bywa okrutne a przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć. W życiu tej dziwacznej pary wydarzy się coś co pociągnie za sobą lawinę nieszczęśliwych wydarzeń prowadzących do tragedii.

Miałam wrażenie, że lektura książki ciągnie się w nieskończoność. Pomysł na fabułę na pierwszy rzut oka wydaje się interesujący, niestety z biegiem czasu bohaterowie irytują coraz bardziej, pod koniec odczuwałam do nich wręcz niechęć. Sposób przedstawienia historii też pozostawia wiele do życzenia, krótkie, nic nie znaczące dialogi bohaterów, którzy potrafią rozmawiać jedynie o miłości i śmierci, niezliczona ilość wykrzykników (które wręcz doprowadzały mnie do szewskiej pasji), dygresje i wprowadzanie do akcji elementów, których znaczenie do tej pory pozostaje dla mnie zagadką.

"Małe wieczności" to nie tylko opowieść o miłości, to także książka z elementami akcji. Skorumpowany policjant zajmujący się handlem narkotykami, po godzinach biorący udział w rytuałach podejrzanego bractwa lubującego się w torturowaniu prostytutek. Portier nieudacznik, który nagle przemienia się w superbohatera rozpracowującego cały gang narkotykowy i mszczący się za krzywdy ukochanej kobiety.

Książka miała być porywająca i wciągająca, wyszła nudna i niedopracowana. Bohaterowie są bezbarwni, pozbawieni osobowości, ich uczucie sztuczne. Zachowują się jak dzieciaki, którym wydaje się, że będąc ze sobą robią na złość całemu światu.
Elementy akcji zamiast wywoływać dreszczyk emocji i budować napięcie, śmieszą. Czytając zastanawiałam się tylko co autor chciał osiągnąć wprowadzając do historii tak absurdalne wydarzenia.
Czy nie lepiej byłoby zająć się jedynie historią miłości Henryka i Ani?


E-book
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: Lipiec 2011
Liczba stron: 288
Ocena: 2/6

12:29

Renata Opala " Opowieści o czarodziejce Dobrochnie"

Renata Opala " Opowieści o czarodziejce Dobrochnie"
Na szczycie góry, w kryształowym pałacu mieszka śliczna czarodziejka Dobrochna. Mimo wspaniałego pałacu, czarodziejskich umiejętności oraz towarzystwa skrzatów i elfów, czuje się niezwykle samotna. Brakuje jej drugiego człowieka, kogoś kto rozumiałby jej problemy i rozterki.
Historia o biednej dziewczynce opowiedziana przez jednego z elfów popycha Dobrochnę w krainę ludzi, wróżka postanawia ruszyć w świat i pomagać ludziom, którzy na to zasługują.
Na swojej drodze czarodziejka spotyka wiele ciekawych postaci, jedni są dobrzy inni źli, biedni lub bogaci. Każdemu z nich za pomocą czarodziejskich mocy Dobrochna pomaga i sprowadza na właściwą drogę.

Historie utrzymane są w klimacie starych baśni opowiadanych przez naszych dziadków. Niosą za sobą uniwersalną, ludową mądrość, która mówi o tym, że dobro zawsze zostanie nagrodzone, a zło ukarane. Przesłanie historyjek jest tak proste, że zrozumie je nawet najmłodsze dziecko.
Dodatkowy atut książeczki stanowią ilustracje Marty Ostrowskiej. Każda postać odgrywająca znaczącą rolę jest zilustrowana, maluchowi z pewnością ułatwi to wyobrażenie sobie poszczególnych opowieści. Dzięki przejrzystemu drukowi starsze dzieci bez problemu poradzą sobie z samodzielnym czytaniem.

"Opowieści o czarodziejce Dobrochnie" należą do serii "Bajek zasypiajek". Spokojny rytm historyjek z pewnością pomoże niejednemu maluchowi w zaśnięciu, a po takiej lekturze marzenia senne z pewnością będą piękne i kolorowe.



Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: Grudzień 2011
Ilość stron: 112
Ocena: 5/6

16:31

Hanan asz- Szajch "Szarańcza i ptak"

Hanan asz- Szajch "Szarańcza i ptak"
Historia miłości, która jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności, miłości silniejszej niż śmierć.

Hanan asz- Szajch, uznawana za jedną z najwybitniejszych arabskich pisarek, pochodzi z Libanu. W swoich książkach (na język polski zostały przetłumaczone tylko dwie pozycje) porusza istotne tematy dotyczące życia arabskich kobiet. Większość z opisanych wydarzeń inspirowana jest prawdziwymi zdarzeniami, często z życia samej pisarki.
Tak też jest w przypadku książki "Szarańcza i ptak", która opowiada historię życia matki Hanan.

Kamila i Mahomet zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia będąc jeszcze dziećmi, niestety okrutny los sprawia, że zakochani muszą się rozstać.
Kamila jako czternastoletnia dziewczynka zostaje wydana za mąż za dwukrotnie starszego od siebie mężczyznę, rok później rodzi pierwszą córkę. Mimo wszystko zakazane uczucie wciąż kwitnie, młodzi nie tracą nadziei na to, że kiedyś uda im się połączyć.
Dziewczyna, mimo braku wykształcenia jest osobą niezwykle inteligentną. Kocha film, muzykę, układa wiersze, gdyby nie brak perspektyw i możliwości rozwoju jej życie z pewnością wyglądałoby zupełnie inaczej.
Sprytna, bez problemu potrafi wywieść w pole swoich opiekunów, a dla osiągnięcia celów jest gotowa zrobić dosłownie wszystko. Dla Kamili najważniejsza jest miłość, kieruje się sercem, a cały jej świat stanowi ukochany mężczyzna.

Historia Mahometa i Kamili ukazana jest na tle społeczeństwa, w którym kobieta nie gra żadnej roli. Dyskryminowane, przeznaczone tylko do rodzenia dzieci i zajmowania się domem, nie mogą decydować same o sobie, a ich życie podporządkowane jest mężczyźnie.
Kamila miała szczęście, okazała się silną kobietą, która potrafi walczyć o swoje prawa, wierzyła w siłę miłości i marzeń.

Książka uświadamia różnice kulturowe między wschodem i zachodem. To co u nas jest nie do pomyślenia, w krajach arabskich jest na porządku dziennym. Małżeństwa nastoletnich dziewczynek z dojrzałymi mężczyznami, traktowanie kobiet jak więźniów i prywatne służące, zacofanie, analfabetyzm, brak możliwości rozwoju.

Postać Kamili uświadomiła mi jedną rzecz, życie jest tylko jedno i nie warto tracić go z powodu niewłaściwie podjętych decyzji. Jeśli tylko się chce można zmienić wszystko, decyzje należą do nas. Nie warto przejmować się opinią otoczenia jeśli to co robimy nas uszczęśliwia.


Tytuł oryginalny: The Locust and the Bird: My Mother's Story
Tłumaczenie: Dawid Juraszek, Joanna Bogunia
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: Wrzesień 2011
Ilość stron: 296
Ocena: 5/6
Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger