11:48

William Peter Blatty "Egzorcysta"



O tym, że głośny film Fredkina pt. „Egzorcysta” został nakręcony na podstawie książki dowiedziałam się stosunkowo niedawno. Od tamtej pory książka chodziła za mną niczym zjawa, aż wreszcie, dzięki karcie podarunkowej z Empiku, mogłam pochwalić się nią na swojej półce.

Wydanie prezentuje się świetnie, prócz zdjęcia małej dziewczynki w koszuli nocnej, na okładce znajdują się wybrzuszenia imitujące krwawe blizny, ślady po brutalnych zadrapaniach lub skaleczeniach, przedsmak tego co czeka nas w środku.

Dwunastoletnia dziewczynka po zabawie tabliczką spirytystyczną zaczyna dziwnie się zachowywać. Lekarze podejrzewają chorobę psychiczną, jednak nikt dokładnie nie potrafi powiedzieć co jest przyczyną zaburzeń i w jaki sposób je leczyć. Stan Regan z dnia na dzień staje się coraz gorszy. Zdesperowana matka chwyta się ostatniej deski ratunku i prosi o pomoc księdza, psychologa i specjalistę w dziedzinie satanizmu. Po wielu godzinach obserwacji duchowny stawia diagnozę, Regan została opętana przez Szatana. Rozpoczyna się walka o życie dziecka. Kto zwycięży w tym starciu? Dobro czy zło?

Zaczęłam lekturę i całkowicie przepadłam, świat dookoła mnie przestał istnieć, wtopiłam się w historię Regan niczym jeden z bohaterów. Z boku obserwowałam wydarzenia mrożące krew w żyłach, które wręcz ciężko sobie wyobrazić.
Książka wciąga niesamowicie, wystarczył jeden dzień bym przeczytała ją od deski do deski.

Blatty z niezwykłym realizmem przedstawia szczegóły dotyczące opętania, w połączeniu z bujną wyobraźnią czytelnika, mogą wywołać gęsią skórkę oraz zapewnić kilka bezsennych nocy.
Prawdziwa klasyka gatunku, horror w najlepszym wydaniu, który zrobi wrażenia nawet na tych najbardziej zatwardziałych wyjadaczach ;)

Atrakcyjność książki zwiększają informacje mówiące o okultyzmie, czarownicach i kulcie szatana oraz zobrazowanie jak zagadnienia te kształtowały się w psychice człowieka na przestrzeni wieków.
Dodatkowy plus stanowi przedstawienie psychicznych aspektów opętania oraz próby naukowego wyjaśnienia zjawiska. Ojciec Karras, aż do samego końca ma wątpliwości czy diagnoza przez niego postawiona jest słuszna, może to tylko silna autosugestia spowodowana lekturą książki o egzorcyzmach? Odpowiedź na to pytanie do końca nie zostaje udzielona, to czytelnik sam musi zdecydować w co wierzy. Opętanie? Czy może choroba psychiczna?

Blatty posługuje się prostym i sugestywnym językiem. Nie ma tutaj miejsca na niepotrzebne opisy, czy rozwlekłe wątki, dzięki temu książkę czyta się płynnie i szybko.
Bohaterowie nie są krystalicznie czyści, to ludzie z krwi i kości mający swoje słabości i dziwne zamiłowania, nawet duchowni zostali przedstawieni jako ludzie nie pozbawieni wad.

„Egzorcysta” to jeden z tych horrorów, które można czytać lub oglądać wielokrotnie i nigdy się nie znudzą. Z pewnością jeszcze nie raz wrócę do lektury, może wtedy, gdy odrobinę ochłonę z emocji zdołam wychwycić więcej interesujących szczegółów.
Książka nie jest przeznaczona dla ludzi o słabych nerwach, zbyt duża ilość dosadnych szczegółów i brutalności momentami może powodować mdłości i niechęć do dalszej lektury, dlatego polecam tylko miłośnikom gatunku.


Tytuł oryginalny: The Exorcist
Wydawnictwo: Księżnica
Data wydania: Lipiec 2011
Ilość stron: 328



20 komentarzy:

  1. Z pewnoscia kiedys przeczytam, chociazby aby porownac z filmem, ktory bardzo lubie. Bardzo chcialabym poznac ksiazkowa Regan, bo filmowa zawsze robi na mnie ogromne wrazenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkowa też robi. Sceny dosadnie działają na wyobraźnie, niektóre są wręcz odpychające.

      Usuń
  2. Oglądałam z wypiekami na twarzy i widzę, że lektura wywołuje nie mniejsze emocje:) Koniecznie chcę przeczytać, bo styl Blatty'ego poznałam już dzięki "Dimitrowi", rewelacyjna książka!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było moje pierwsze spotkanie z autorem i z pewnością nie ostatnie. Już wiem na co teraz będę polować ;)

      Usuń
  3. Kilka razy powieść przykuła moją uwagę, jednakże miałam co do niej mieszane uczucia. Po Twojej recenzji już wiem, na co w najbliższym czasie będę polować :3 ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka dla czytelnika o mocnych nerwach :) Ja dodatkowo czytałam ją leżąc na opustoszałym oddziale szpitalnym co z pewnością spotęgowało moje odczucia. W każdym razie mnie poruszyło więc polecam :)

      Usuń
  4. Nie miałam przyjemności czytania książki o takiej tematyce, na razie oglądałam jedynie filmy, ale Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca, więc być może sięgnę po tę pozycję. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, działa na wyobraźnię lepiej niż nie jeden film.

      Usuń
  5. Ooo też nie wiedziałam, że film powstał na podstawie książki :) Lubię takie filmy np. Demony, Egzorcyzmy Emilii Rose, Dorothy Mills, Egzorcysta, Ostatni egzorcyzm, Rytuał ... aż sama się teraz zdziwiłam ile tytułów potrafię wymienić :o Póki co tylko oglądałam filmy o takiej tematyce, tylko raz przeczytałam książkę "Magia - cała prawda", która zawierała autentyczne historie opętań, doznań wróżek, homeopatii i innych ponadludzkich doświadczeń, zapewniła mi bezsenną noc :p Myślę że "Egzorcystę" kiedyś przeczytam, a na razie polecę mamie, która jest miłośniczką horrorów ;)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie książki o takiej tematyce więc "Magia - cała prawda" byłaby dla mnie idealna :) Może kiedyś uda mi się ją gdzieś znaleźć. Filmów niestety nie oglądam zbyt wiele, brak czasu i możliwości, ale mam zamiar nadrobić zaległości więc może będę mogła się pochwalić szerszą znajomością tematu ;)

      Usuń
  6. Odkąd pamiętam interesuję się egzorcyzmami i szeroko pojętą magią. Dzisiaj już trochę mniej, staram się twardo stąpać po ziemi, ale każda książka związana z tą tematyką, jest dla mnie powodem do refleksji - ile w tym prawdy, ile iluzji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, na przestrzeni wieków działo się wiele dziwnych rzeczy, demony, opętania, wiedźmy, diabły i inne podejrzane typy ;) niby wszystko da się wytłumaczyć naukowo ale każdą teorię można też podważyć.

      Usuń
  7. Obejrzałam wiele filmów tego typu, książki nie przeczytałam jeszcze żadnej o takiej tematyce, zdecydowanie pora to zmienić :) Ciekawa jestem czy moja wyobraźnia również będzie płatać mi takie figle, jak po nocnym seansie horrorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się przekonać ;) Polecam "Egzorcystę" na dobry początek.

      Usuń
  8. A to niespodzianka, nie wiedziałam, że film został zrobiony na podstawie książki. Chyba teraz wiem co będzie następną książką do wypożyczenia w bibliotece;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wiele osób nie zdawało sobie z tego sprawy. Cieszę się, że nie jestem jedyna :)

      Usuń
  9. Dziękuję za zgłoszenie się do wyzwania "Czytam Fantastykę".
    Dopisałam Cię do listy uczestników.
    Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I ja nie miałam pojęcia że film powstał na podstawie książki... Bardzo chętnie się z nią zapoznam, jestem pewna że robi ogromne wrażenie...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie czytałam książki o takiej tematyce, ale muszę przyznać, że Twoja recenzja zrobiła na mnie ogromne wrażenie i bardzo zachęciła do przeczytania tej książki. Mam nadzieję, że kiedyś trafi się okazja na jej przeczytanie.
    Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger