16:47

Claire Kendal "Wiem o tobie wszystko"

Między ślepą miłością, uwielbieniem a obsesją jest bardzo cienka granica. Jeden nieprzemyślany krok, jeden popełniony błąd i całe dotychczasowe spokojne życie może zmienić się w prawdziwy koszmar. Przekonała się o tym Clarissa, bohaterka debiutanckiej powieści Claire Kendal "Wiem o tobie wszystko".
Po rozstaniu z partnerem, w życiu Clarissy pojawił się sympatyczny Rafe. Początkowo znajomość nie wskazywała na nic szczególnego, do czasu aż po mocno zakrapianej imprezie para trafiła do łóżka. Od tamtej pory życie kobiety zmieniło się w koszmar. Rafe pojawiał się wszędzie, obserwował, śledził, wysyłał prezenty. Kategoryczne odmowy i ignorowanie nie przynosiły żadnych efektów, ich skutek był wręcz odwrotny. Rafe stał się agresywny, brutalny, jego prezenty coraz bardziej obsceniczne i wulgarne. Zlękniona kobieta łapała się wszystkich sposobów by wyrwać się spod jarzma prześladowcy.

Stalking to uporczywe nękanie i prześladowanie ofiary, traktowane jest jako przestępstwo przeciwko wolności człowieka, wiąże się z poczuciem stałego zagrożenia i utraty bezpieczeństwa. Bardzo często prześladowana osoba dobrowolnie poddaje się odosobnieniu, żyje w zamknięciu i samotności po, to by uniknąć kontaktów ze stalkerem. Prześladowca potrafi zrobić dosłownie wszystko by zbliżyć się do obiektu swojej obsesji.
Rafe nieustannie obserwował Clarissę, znał każdy jej krok i plan dnia, przeszukiwał śmieci by zyskać informacje na jej temat, zbierał trofea i pamiątki (nawet jeśli był to tylko brudny kubek lub pojemnik po niedojedzonym jogurcie), zbliżył do najlepszych przyjaciół i robił kompromitujące zdjęcia. Każda nowa osoba, która pojawiała się w jej życiu (zwłaszcza jeśli był to mężczyzna) stawała się obiektem zazdrości i rywalem, którego za wszelką cenę należy wyeliminować.

Historię poznajemy z dwóch perspektyw. Najważniejszy w całej opowieści wydaj się dziennik pisany przez Clarissę. Kobieta stosując się do zaleceń broszurek na temat stalkingu regularnie prowadzi zapiski i skrupulatnie zbiera dowody przeciwko swojemu prześladowcy. Niestety wiele spraw tego typu jest bagatelizowanych, a przestępcy trudno udowodnić winę. Rafe wielokrotnie zapewniał, że Clarissa na wszystko godziła się dobrowolnie, że z niewiadomych dla niego przyczyn zerwała udany związek, a teraz, w momencie gdy stara się ją odzyskać, mści się w niezrozumiały sposób oskarżając go o rzeczy, których nigdy nie zrobił. Przecież nigdy nie skrzywdziłby ukochanej kobiety.
"Wiem o tobie wszystko" pokazuje jak ciężko jest prowadzić sprawy przeciwko stalkerom. W momencie gdy dochodzi do konfrontacji z prawem, komu tak naprawdę wierzyć? Prześladowcy przeważnie  są osobami o niezwyklej charyzmie, z łatwością manipulują obserwatorami i kłamią prosto w oczy bez mrugnięcia powiekom, dlatego w tego typu sprawach tak ważne są dowody. Nieprawidłowa ocena sytuacji, błędnie wydany wyrok może prowadzić do prawdziwej tragedii.
Dzięki narracji pierwszoosobowej poznajemy uczucia towarzyszące Clarissie przez te kilka tygodni zmagań z Rafem, jesteśmy świadkami pogarszania się stanu psychicznego, ciągłego lęku i niepokoju o własne życie.
Narrator trzecioosobowy pojawia się najczęściej podczas rozprawy sądowej, w której Clarissa występuje w roli sędziego przysięgłego. Na sali sądowej kobieta może uwolnić się od swojego prześladowcy, jednak sprawa, którą obserwuje w pewien sposób jest zbieżna z jej przeżyciami. Clarissa z całych sił kibicuje poszkodowanej kobiecie, ale zdaje sobie sprawę z tego jak ciężko będzie udowodnić winę przestępcom. Dzięki temu uświadamia sobie jak ważne jest skrupulatne dokumentowanie sprawy.

"Wiem o tobie wszystko" można traktować jako książkę pisaną ku przestrodze, każdy z nas (lub naszych bliskich) może znaleźć się w sytuacji podobnej do bohaterki utworu więc dobrze byłoby wiedzieć co w takich przypadkach należy czynić. Niestety nie jest to pozycja na tyle wartościowa bym do niej jeszcze kiedyś wróciła. Czyta się ją całkiem miło, jednak brakuje w niej napięcia, zwrotów akcji, tajemniczości, a sam finał bardzo mnie rozczarował. Spodziewałam się trochę czegoś innego, mimo wszystko czasu spędzonego z książką nie żałuję.


Tytuł oryginalny: The Book of You
Tłumaczenie: Piotr Lewiński
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: Luty 2015
Ilość stron: 416

Recenzja bierze udział w wyzwaniach:

9 komentarzy:

  1. Zamierza przeczytać jak tylko znajdę tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam, że autorka nieco zmarnowała potencjał tekstu, ale jednak skusiłam się - książka czeka na przeczytanie, zobaczymy, jak mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Mało w tej książce napięcia i uczucia niepokoju, czytałam lepsze powieści o tej tematyce, jednak trzeba pamiętać, że jest to debiut, a jak na debiut myślę, że jest całkiem nieźle ;)

      Usuń
  3. Widziałam te książkę w księgarniach i szczerze powiedziawszy temat wydaje mi się inny niż spotykane do tej pory... Bardzo chętnie bym po nią sięgnęła, tym bardziej że stalking nie jest mi obcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam, książka może okazać się pomocna

      Usuń
  4. Mam wielką ochotę, jednak nie wiem jak z realizacją tej ochoty. Chociaż również towarzyszą mi obawy. Ale gdy sięgnę sama przekonam się o wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej jest doświadczać wszystkiego na własnej skórze ;)

      Usuń
  5. Ten tytuł jakoś wyjątkowo nie przypadł mi do gustu:(

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger