W alternatywnej rzeczywistości niektórzy ludzie mają nadprzyrodzone umiejętności i żyją obok baśniowych postaci, z nieba spadają anioły, w wodach żyją rusałki, w lasach panują golemy, a państwem rządzi bezwzględny i bezduszny Przywódca, którego usilnie chce się pozbyć grupa rebeliantów pragnących przejąć władzę.
Głównym bohaterem utworu jest Vassarion Łom, prowincjonalny policjant, który został wezwany do stolicy by znaleźć głównego sprawcę nasilających się ataków terrorystycznych. Bardzo szybko okazuje się, że sprawa ma drugie, jeszcze bardziej niebezpieczne dno i prowadzi do legendarnego Pollandora, którego tajemnicę stara się również rozgryźć młoda, prosta dziewczyna Marusia Shaumian. Losy tej dwójki splatają się w niezwykłych okolicznościach, razem przyjdzie im stawić czoła nieznanym niebezpieczeństwom i zmierzyć się ze swoimi najgorszymi koszmarami. Czy uda im się pokonać wszystkie przeciwności i przeżyć w niebezpiecznej rzeczywistości, w której nic nie jest takie jakie powinno być?
Właść jest państwem, w którym króluje zło i strach. Tajna policja terroryzuje obywateli wymierzając kary nawet za najdrobniejsze przewinienia używając do tego celu bezdusznych, pozbawionych uczuć mużyków, naukowcy eksperymentują z ciałami upadłych aniołów wykorzystując ich szczątki do kontrolowania umysłów. Państwo pełne jest szaleńców, którzy kierują się zasadą silniejszego i nie cofną się przed niczym, ślepo wykonując rozkazy przywódców. Właść przepełniona jest zdrajcami, którzy knują, spiskują i pragną przejąć władzę. Wydaje się, że jedynie Łom i Marusia są w pełni świadomi sytuacji i pragną coś zrobić z otaczającą ich rzeczywistością.
Początkowo miałam trudności z połapaniem się w całej historii. Odnoszę wrażenie jakby autor zawarł w powieści wszystko to, co przyszło mu do głowy bez wcześniejszych przemyśleń. Upadły anioł, który chce przejąc władzę, knujący terroryści, tajemniczy Pollandor i postaci z lasu, niewyjaśnione pochodzenie Łoma i Marusi oraz ich przeznaczenie, wszystkiego jest tutaj za dużo. Większość wątków nie zostaje wyjaśniona, wszystko wskazuje na to, że powstanie kolejna część. Czy ją przeczytam? Nie wiem. Z jednej strony z przyjemnością poznałabym kontynuację i znalazła odpowiedzi na dręczące mnie pytania, z drugiej jestem przytłoczona mnogością wątków. Sądzę, że "Czerwony golem" jest jedną z tych powieści, które czyta się całkiem nieźle, ale nie zostawia po sobie większego śladu w naszej pamięci.
Tytuł oryginalny: Wolfhound Centaury
Tłumaczenie: Marcin Wawrzyńczak
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: Listopad 2013
Ilość stron: 336
Recenzja bierze udział w wyzwaniach:
Spróbuję zmierzyć się z książką ze względu na tło historyczne :)
OdpowiedzUsuńTego tła historycznego w zasadzie jest stosunkowo mało ;) dużo więcej fikcji literackiej i fantastyki
UsuńNie będę jej poszukiwać skoro nie pozostawia po sobie śladów w pamięci na dłużej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRozumiem, warto zainwestować w coś bardziej trafiającego w gust ;)
UsuńMam na oku ten tytuł, ale właśnie trochę się boje tego poplątania z pomieszaniem, czyli wszystkiego na raz w jednym miejscu. Wciąż nie mogę się zdecydować czy dać tej historii szanse.
OdpowiedzUsuńJasne, że dać, może akurat Tobie się spodoba ;)
UsuńNa razie sobie odpuszczę, mam za dużo książek na półce ;d
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie ;)
Usuń