18:57

Sylvain Reynard "Pokuta Gabriela"

"Pokuta Gabriela" to trzeci i niestety ostatni tom serii o wielkiej miłości Julianny i Gabriela. Jak to zazwyczaj bywa, bałam się tego co dostanę, czy autorka podoła wysoko postawionej poprzeczce i doprowadzi historię do szczęśliwego zakończenia?
Początek jest lekko przesłodzony. Julianna i Gabriel wiodą szczęśliwe życie nowożeńców i nic nie jest w stanie zakłócić ich sielanki. Gabriel dalej sprawdza się w roli wybitnego specjalisty od Dantego, a Julia pilnie uczy się i robi doktorat na Harvardzie. Para jest niemal nierozłączna, spędzają ze sobą każdą chwilę oddając się gorącym miłosnym igraszkom. Pozycja dziewczyny w świecie ekspertów od literatury rośnie i stale się umacnia. Do czasu, aż na horyzoncie pojawia się Christa Peterson rozsiewająca złośliwe plotki.


Oszczerstwa i szarganie reputacji niewinnej Julianny z pewnością nie ujdą jej płazem, nad dziewczyną bezustannie czuwa rycerz na białym koniu, który nie pozwoli jej skrzywdzić oraz grupa wiernych i sprawdzonych przyjaciół.

Wraz z biegiem czasu i końcem miesiąca miodowego w życiu Emersonów przestaje być tak kolorowo, pojawiają się pierwsze nieporozumienia, kłótnie i łzy. Małżonkowie docierają się i uczą żyć ze sobą nawzajem. Gabriel pragnie założyć rodzinę, poważnie zastanawia się nad cofnięciem wazektomi. Julia skoncentrowana na karierze naukowej w obecnej chwili o dziecku nawet nie chce słyszeć, chce realizować swoje cele i marzenia, przede wszystkim skończyć długie i ciężkie studia doktoranckie. Czy zakochanym uda się rozwiązać ten ciężki problem? W końcu małżeństwo to nic innego jak sztuka kompromisów.

W książce rozwiązują się wszystkie wspomniane wcześniej wątki, możemy dowiedzieć się co słychać u Paula - starego przyjaciela dziewczyny, oraz jej zażartych wrogów Natalie, Simona i wspomnianej wcześniej Christie. Równocześnie obserwujemy losy pozostałych członków rodziny, ich problemy, radości i smutki. Dawne waśnie zostają zażegnane, demony przeszłości nie pojawiają się tak często jak kiedyś. Gabriel w ostatecznym rozrachunku ze swoim życiem postanawia poznać biologiczną rodzinę. Czy zdoła im wybaczyć krzywdy jakich przez nich zaznał?

Książkę, mimo dużej objętości, czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Autorka ma znakomity i dopracowany styl. Wiele miejsca zajmują cytaty z dzieł wybitnych twórców i rozmyślań na ich temat (Dante, św. Franciszek, Szekspir - to tylko część z nich). Niezwykle ciekawe były niektóre interpretacje. Do tej pory moja wiedza na temat życia i twórczości Dantego była znikoma, teraz mogę pochwalić się trochę większą znajomością tematu (chociaż do miana znawcy jeszcze mi daleko).

Kreacja bohaterów nie zawodzi. Julianna staje się bardziej niezależna i świadoma swojej wartości, przy Gabrielu rozkwita i zmienia się w prawdziwą piękność. Wciąż jest skromna i nieśmiała, ale promieniuje kobiecością. Gabriel łagodnieje, staje się prawdziwą oazą spokoju i jego jedynym celem jest uszczęśliwianie swojej ukochanej. Sądzę, że każda kobieta marzy o takim mężczyźnie.

Nie ukrywam, że niezwykle ciężko było mi rozstać się ze swoją ulubioną literacką parą. Stanowią dla mnie wzór idealnej miłości i szczęścia. Seria nie jest zwykłym, płytkim romansem, stanowi wartościową pozycję, która może być początkiem czegoś wielkiego.
Już nie mogę się doczekać kolejnych książek spod pióra autorki.






Tytuł oryginału: Gabriel's Redemption
Tłumaczenie: Anna Dorota Kamińska
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: wrzesień 2014
 Ilość stron: 560

Recenzja bierze udział w wyzwaniach:
 


20 komentarzy:

  1. Na razie przeczytałam jedynie pierwszy tom, ale wspominam go bardzo pozytywnie, więc postaram się wygospodarować czas na pozostałe tomy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, książka trzyma poziom i kolejne tomy są równie dobre

      Usuń
  2. Do końca nie jestem przekonana, ponieważ daje znac moja niechec do wszelkich romantycznych historii oraz cokolwiek co jest o miłości damsko-męskiej. Będe musiała sie mocno zastanowić, bo reszta książki brzmi całkiem dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przepadam za fantasy, ale od czasu do czasu dam szanse książce tego typu. Bywa, że się zawiodę, ale również bywa tak, że odkrywam prawdziwe perełki od których wręcz nie mogę się oderwać ;) tak więc czasami warto zaryzykować ;)

      Usuń
  3. Słyszałam o tej serii, ale jej nie czytałam. Może kiedyś, gdy będę miała ochotę na historię o romansowym zabarwieniu... Intrygują te odwołania i nawiązania do klasyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to kolejny płytki, głupiutki romans, których niestety pełno na rynku. Ma wiele do zaoferowania i bije wszystkie książki w tej kategorii na głowę (Grey'a bije na głowę ;)

      Usuń
  4. Na razie bym musiała poznać pierwszy tom, ale nawet mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam szczegółowo twojej recenzji, bo jeszcze przede mną pierwszy tom :) Ale mam nadzieję, że i trzecia część wpadnie w moje łapki, bo zachęciło mnie już samo to, że jest tam twoja ulubiona para literacka. A ja zawsze się na to łapię :P No nic, muszę najpierw poszukać pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabriel i Julia są uroczą parą i wydają się tacy prawdziwi ;) przyjemnie czyta się o wielkiej miłości, której nic nie jest w stanie zniszczyć :)

      Usuń
  6. naprawdę aż tak dobrze? ojej! :) no to koniecznie muszę poznać "Gabriela" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy akurat Tobie przypadnie do gustu, ale ja jestem zakochana po uszy ;)

      Usuń
  7. "Julia pilnie uczy się i robi doktorat na Harvardzie. (...) Pozycja dziewczyny w świecie ekspertów od literatury rośnie" - Dobrze wiedzieć, że literaturoznawczynie są bohaterkami takich powieści; sama zamierzam w przyszłości podążyć tą drogą (tj. zająć się literaturą). ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę powodzenia w realizowaniu planów ;)

      Usuń
  8. Nie znam poprzednich części tej trylogii, więc zanim sięgnę po tę pozycję muszę nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie ;) jest to jedna z tych serii, które trzeba czytać chronologicznie, bo niestety nieznajomość poprzednich tomów zdecydowanie szkodzi i nie wprowadza w klimat

      Usuń
  9. To jedna z moich ulubionych serii. Twoja recenzja bardzo mnie ucieszyła, bałam się ze ostatni tom będzie słaby i przekombinowany. Aż mam ochotę od razu zacząć swój egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie tylko dla mnie jest to ulubiona seria :) ostatnia część jest zwieńczeniem całej historii ;) polecam

      Usuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger