13:02

Erica Spindler "Stan zagrożenia"

"Stan zagrożenia" to kolejna książka amerykańskiej autorki Ericy Spindler, słynącej z trzymających w napięciu thrillerów. Po raz pierwszy wydana w 2006 roku, dzięki uprzejmości wydawnictwa Harlequin doczekała się swojego wznowienia.
Kate i Richard Ryanowie są małżeństwem niemal idealnym, piękni, bogaci, zapatrzeni w siebie jak w obrazek, do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka. Po wielu próbach i wnikliwych badaniach postanawiają skorzystać z pomocy renomowanej agencji adopcyjnej. Traf sprawia, że w zadziwiająco szybkim czasie w ich domu pojawia się mała Emma. Kate bezgranicznie zapatrzona w córkę nawet nie przypuszcza, że jej bezpieczny i poukładany świat niebezpiecznie się chwieje i wystarczy tylko jeden, nieprzemyślany ruch by legł w gruzach.


Julianna jest biologiczną matką Emmy. 19- letnia dziewczyna, w swoim życiu przeszła wiele. W dzieciństwie molestowana przez dużo starszego kochanka swojej matki, zakochała się w swoim oprawcy i postanowiła stworzyć z nim prawdziwą, szczęśliwą rodzinę jaką mają miliony normalnych kobiet na świcie. Odstawia pigułki i zachodzi w ciążę.
Niestety John nie jest tym zachwycony, jego mała grzeczna dziewczynka sprzeciwiła mu się i zrobiła coś wbrew przyjętym zasadom, straciła swoją niewinność, stała się kobietą, co ciężko Johnowi zaakceptować. Mężczyzna czuje się zdradzony, postanawia ukarać nieposłuszną dziewczynę.
Okazuje się, że człowiek, którego Julianna kochała przez tyle lat jest płatnym mordercą pracującym na zlecenie rządu, jest niebezpieczną maszyną do zabijania. Julianna by ratować życie musi uciekać, przewrotny los sprawia, że trafia do tej samej agencji adopcyjnej co Kate i Richard.
Losy tej trójki splatają się w niebezpieczny sposób. Julianna dostrzega w Richardzie to czego szukała przez tyle lat w Johnie, postanawia go uwieść i zająć miejsce jego żony.

"Stan zagrożenia" jest książką, która wzbudza w czytelniku sprzeczne emocje.
Erica Spindler stworzyła charakterystyczne, wyraziste postacie, których nie da się określić jednoznacznie. Można ich nienawidzić i współczuć jednocześnie, chciałoby się by znikły i przestały mieszać, a równocześnie jest się ciekawym jak potoczą się ich dalsze losy.
Początkowo można by przypuszczać, że książka będzie w przewidywalny sposób powielać istniejące schematy, nic bardziej mylnego. Powieść podąża zaskakującym torem sprawiając, że historia staje się zaskakująca i bardzo emocjonalna. Pewne sytuacje (nie będę zdradzać jakie) sprawiły, że miałam ochotę rzucić książkę daleko w kąt i nigdy do niej nie wracać. Erica Spindler w genialny sposób dotarła do mojej psychiki i pobudziła ją do granic możliwości.

Żeby nie było, aż tak różowo, zakończenie odrobinę mnie rozczarowało, było zbyt spektakularnie, zbyt filmowo i brawurowo. Na szczęście w żaden sposób nie wpływa to na całość powieści.
Z pewnością z Panią Spindler spotkamy się jeszcze nie raz.

Tytuł oryginalny: Cause of Alarm
 Tłumaczenie: Krzysztof Puławski
Data wydania: 2006
Ilość stron: 544 

Recenzja bierze udział w wyzwaniu:
Historia z trupem 
Klucznik
 

20 komentarzy:

  1. Kilka razy już słyszałam o tej książce i przyznać muszę, że mam na nią wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do lektury, warto poświęcić jej chwile czasu ;)

      Usuń
  2. Czytałam i jak zwykle nie zawiodłam się na prozie tej autorki. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku to dopiero drugie spotkanie z twórczością autorki, ale z pewnością nie ostatnie

      Usuń
  3. Czytałam i bardzo mi się podobała ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Od jakiegoś czasu intryguje mnie twórczość tej autorki. Muszę przyznać, że nie czytałam jeszcze żadnego tego typu utworu wydanego przez Mirę, a ponoć naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warto. Z jednej strony lekka lektura na chwilę odprężenia, z drugiej poruszająca ważne tematy i wywołująca skrajne emocje, taki misz masz dla każdego ;)

      Usuń
  5. Fabuła jest bardzo ciekawa, więc może i mi książka przypadłaby do gustu. Chętnie kiedyś spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zainteresowałaś mnie. Chyba poszukam, mało ostatnio takiej literatury czytam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wręcz przeciwnie ;) ostatnio królują u mnie same thrillery i kryminały ;) Polecam twórczość Pani Spindler, można się oderwać od rzeczywistości

      Usuń
  7. Ostatnio dużo słyszę o Erice Spindler i mam coraz większą ochotę poznać jej powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem znawczynią twórczości autorki, bo do tej pory czytałam tylko 2 książki, co przy takim dorobku jest niemal niczym, ale nie zawiodłam się jeszcze i mam ochotę na więcej ;)

      Usuń
  8. Z twórczością E. Spindler spotkałam się czytając książkę "Cienie nocy", którą napisała wspólnie z 2 znanymi autorkami. Każda z nich napisała swoje opowiadanie, a wszystkie 3 razem składają się na powieść. Po tej krótkiej formie nie jestem w stanie docenić talentu autorki, muszę sięgnąć po dłuższą jej powieść. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie i mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń
  9. Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości tej autorki, ale chętnie to zmienię :) Zaciekawiłaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabuła pokręcona, ale takie lubię

    Niedawno kupiłam (a raczej wygrzebałam w koszu promocyjnym w Realu) książkę tej autorki "Krwawe wino" i byłam ciekawa czy ta książka bedzie warta 6,99 zł (nie czytałam nic wczesniej tej autorki), a coś sądze że zrobilam dobry interes :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger