Po książki autorstwa Alex Kavy zawsze
sięgam bardzo chętnie, autorka jest zdecydowanie moją faworytką
jeśli chodzi o kryminały i thrillery, zazwyczaj wiem czego się
spodziewać i jestem pewna, że dostanę świetną lekturę, która
mnie nie zawiedzie.
Tym razem dzięki uprzejmości
wydawnictwa Mira ukazała się dziesiąta, jubileuszowa powieść z
serii przygód agentki Maggie O'Dell pt. „Płomienie śmierci”.
Książka, muszę przyznać, napisana z
ciekawym pomysłem, ponieważ możemy znaleźć w niej liczne
odwołania do wcześniejszych powieści z tej serii. Historia agentki
O'Dell została przedstawiona bardzo szczegółowo, łącznie z
nieszczęśliwym dzieciństwem jak i złymi kontaktami z despotyczną
matką, tym razem możemy głębiej wniknąć w psychikę głównej
bohaterki co z pewnością stanowi dodatkowy plus.
Okładka jak i sam tytuł wyraźnie
sugerują czytelnikowi z czym będą mieć do czynienia.
W mieście dochodzi do seryjnych
podpaleń. Agentka Maggie zostaje wezwana na miejsce zbrodni by
sporządzić portret psychologiczny piromana. Sytuacja znacznie się
komplikuje gdy na kolejnych zgliszczach odnajdywane są zmasakrowane
zwłoki. Dla Maggi coś tu wyraźnie nie gra, brutalne morderstwa nie
pasują do wcześniej sporządzonego obrazu podpalacza. Czy to on
jest nietypowym mordercą czy może dziwny zbieg okoliczności
sprawił, że dwie różne zbrodnie zostały połączone w jedną?
Przed agentką O'Dell trudne zadanie, które dodatkowo komplikują
traumatyczne przeżycia z przeszłości. Ojciec Maggie, zapalony
strażak, zginął w tragiczny sposób podczas jednej z akcji gdy ta
miała zaledwie dwanaście lat, jego syn, przejął po ojcu
niebezpieczną pasję. Za każdym razem gdy przyrodni brat, którego
bohaterka dopiero zaczyna poznawać, wyrusza na akcję, drży o jego
życie bojąc się, że historia z przeszłości się powtórzy i po
raz kolejny ogień zabierze bliską jej osobę. Na jakość śledztwa
wpływa dodatkowo fakt, że całkiem niedawno Maggie została dość
poważnie postrzelona i jeszcze nie całkiem doszła do siebie, bóle
głowy pojawiają się w najmniej odpowiednich momentach, a psychika
zaczyna płatać figle, O'Dell czuje się obserwowana, czy to tylko
złudzenie czy może kolejny psychopata wybrał ją za swój cel?
Akcja utworu toczy się wielotorowo,
historię poznajemy z perspektywy aż pięciu osób, co dodatkowo
wpływa na komplikację fabuły. Co rusz na jaw wychodzą nowe,
nieznane fakty, które zmieniają bieg śledztwa i wpływają na
dalsze wydarzenia. Zaczyna robić się niebezpiecznie, a życie kilu
osób wisi na włosku, od tego jakie decyzje podejmą zależy
powodzenie misji jak i ich bezpieczeństwo.
W twórczości każdego pisarza
zdarzają się lepsze jak i gorsze powieści. W przypadku „Płomieni
śmierci” mamy niestety do czynienia z tą drugą grupą. Alex Kava
na swoim koncie ma dużo o wiele lepszych książek, które wciągają
od początku do samego końca. Przygodę z twórczością autorki
warto zacząć od czegoś innego, bardziej porywającego i
wciągającego.
„Płomienie śmierci” na starcie
mogą lekko zniechęcić, intryga jest mniej pasjonująca i
niebezpieczna, bohaterowie wydają się sztuczni i niedopracowani, a
sama fabuła niestety jest dość przewidywalna, co w przypadku
thrillera jest dużym minusem, już po kilku rozdziałach domyśliłam
się kto jest seryjnym podpalaczem.
Plus niewątpliwie stanowi otwarte
zakończenie książki, które może zaskoczyć. Pozostaje mi tylko
nadzieją, że kontynuacja będzie ciekawsza i bardziej
niebezpieczna.
Sądzę, że wielbiciele twórczości
Alex Kavy wybaczą jej te drobne niedociągnięcia, w końcu nie
jedna świetna książka wyszła spod jej pióra.
Tytuł oryginalny: Fireproof
Tłumaczenie: Katarzyna Ciężyńska
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: czerwiec 2013
Ilość stron: 408
Nie lubię wielotorowości akcji - zawsze opowieść z perspektywy kogoś, kto właśnie opowiadał wydawała mi się najciekawsza i morderstwem było zaczynie nagle czegoś innego. A skoro do tego łatwo się domyślić kto podpalał to już w ogóle podziękuję;)
OdpowiedzUsuńPolecam inne książki tej autorki, zazwyczaj jest trochę lepiej
UsuńPrzede mną dopiero twórczośc autorki. Ale zacznę od innej książki, nie chce się zrazić.
OdpowiedzUsuńKava jest mistrzynią thrillerów, ale ma w swojej twórczości wzloty i upadki, tym razem wyszło trochę gorzej, ale nie tracę wiary w talent autorki ;)
UsuńJeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tej autorki, ale widziałam jej książki w bibliotece więc pewnie niedługo po nie sięgnę ; )
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńBardzo lubię Alex Kavę i zawsze z przyjemnością sięgam po jej książki, "Płomienie śmierci" czytałam niedawno i podobała mi się.
OdpowiedzUsuńTeż lubię tą autorkę, dlatego nigdy nie mówię nie jej powieściom ;)
Usuń