18:00

Neil Cross "Luther. Odcinek zero"


„Luther odcinek zero” powstał na podstawie scenariusza znakomitego thrillera stacji BBC, wyświetlanego w 160 krajach. Wielbiciele „Kryminalnych zagadek”, „CSI” czy serialu „Kości” powinni być zachwyceni.
Spodziewałam się mocnej, męskiej prozy, to co dostałam przerosło moje najśmielsze oczekiwania.
Mroczny inspektor, łamiący wszelkie możliwe zasady zyskał moją dozgonną sympatię i już teraz z niecierpliwością wyczekuję kolejnych książek z nim w roli głównej.

Luther jest dla powieści kryminalnej tym, czym jego imiennik był dla religii. Zagadka, którą próbuje rozwiązać, to morderstwo popełnione na jego duszy w niedoskonałym świecie. W niełasce, ale walczący o ocalenie, najpotężniejszego wroga ma w samym sobie. Porywająca, pełna napięcia powieść w wykonaniu nowego mistrza gatunku…
Guillermo del Toro

 

Luther jest jednym z najlepszych i najbardziej cenionych policjantów londyńskiego wydziału zabójstw, kieruje się własnymi zasadami i intuicją, która jeszcze nigdy go nie zawiodła. Praca to jego życie, spędza w niej każdą chwilę i poświęca się jej do reszty, w każde śledztwo wkłada wiele emocji i wysiłku, na czym niestety cierpi jego życie osobiste.
Żona Luthera nie jest zachwycona trybem życia męża, jej cierpliwość jest na wyczerpaniu, a całe małżeństwo wisi na włosku. Stawia mężowi ultimatum, albo weźmie kilka miesięcy urlopu albo z nimi koniec.
Niestety w tym samym czasie w mieście dochodzi do masakrycznej zbrodni, w brutalny sposób zostaje zamordowana rodzina Lambertów, dodatkowym bodźcem jest fakt, że Sara Lambert była w 9-miesiącu ciąży, a jej nienarodzone dziecko zniknęło bez śladu.
Luther jest potrzebny na miejscu i o żadnym urlopie nie ma nawet mowy. Rozpoczyna się gra z psychopatycznym mordercą o życie małej Emmy.

„Luther odcinek zero” to książka tylko dla czytelników o mocnych nerwach, sugestywne opisy zbrodni mogą wywołać niesmak i obrzydzenie. Pisana z perspektywy kilku osób pozwala wczuć się w rolę psychopaty jak i ścigającego go inspektowa. Psychologiczny zarys postaci dopracowany jest do perfekcji, każdy, nawet drugoplanowy bohater, ma wyraźnie zarysowane mocne cechy charakteru wyróżniający go z kręgu pozostałych, nikt nie jest tutaj bezbarwny i zbędny, każdy pełni jakąś istotną rolę.

Główny bohater stanowi całą esencję powieści, to on dodaje jej charakteru i tego szczególnego rodzaju napięcia. Metody, jakimi prowadzi śledztwo, nie zawsze są zgodne z policyjnym kodeksem. Luther jest typowym złym gliną, twardym, silnym i niebezpiecznym, który nie cofnie się przed niczym gdy w grę wchodzi życie niewinnych. Potrafi być okrutny, a wybory jakie podejmuje nie zawsze są zgodne z powszechnie przyjętymi zasadami moralnymi, mimo to czytelnik nie jest w stanie nie lubić tego mrukliwego, zamkniętego w sobie policjanta o wielkim sercu.

Dawno nie miałam okazji czytać tak porywającego thrillera.
„Luter odcinek zero” wciągnął mnie od samego początku do samego końca, nic nie było w stanie oderwać mnie od lektury. Książkę czyta się błyskawicznie, głównie dzięki mrocznej zagadce kryminalnej, której rozwiązanie chce się poznać jak najszybciej.
Samo zakończenie podnosi emocje do granic możliwości, a inspektor Luther jak zwykle zaskakuje.

Książka naprawdę warta polecenia.


Tłumaczenie: Ewa Penksyk-Kluczkowska
Tytuł oryginalny: Luther: The Calling
Wydawnictwo: Smak Słowa

Data wydania: maj 2013
Ilość stron: 384

15 komentarzy:

  1. Im książka mocniejsza, tym lepsza. No przynajmniej dla mnie :) Czytałam już kilka, bardzo zachęcających recenzji tej książki, więc nic, tylko na nią polować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zachwycona i nie potrafię znaleźć żadnych negatywów tej książki :) Polecam

      Usuń
  2. Dobry thriller to dobry pomysł! Zwłaszcza, że za mną same mało kryminalne obyczajówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam, dla mnie thriller z górnej półki :)

      Usuń
  3. Z chęcią przeczytam tę książkę. Muszę jej poszukać w bibliotece ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro polecasz to może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że to znakomity thriller. Koniecznie muszę zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie porwał do reszty, niesamowity klimat i bohaterowie, myślę, że Ci się spodoba :)

      Usuń
  6. książka bardzo w moich klimatach :) chętnie przeczytam jak będę miała okazję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, książki wzbudzające napięcie i wywołujące emocje też należą do moich ulubionych :)

      Usuń
  7. O, kolejna pozytywna recenzja tej książki! I kolejny raz potwierdzam: też ją czytałam (a jeszcze wcześniej obejrzałam dwa sezony serialu, niedługo zabiorę się za trzeci) i mnie wciągnęła. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że 3. sezon był taki słaby... A książkę mam na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger