11:07

Ian McEwan "Pokuta"


Jedna chwila, jedno nieporozumienie i błędna interpretacja zdarzeń, jedno niewinne kłamstwo i strach przed zmianą zdania sprawiają, że życie dwójki młodych ludzi lgnie w gruzach.

Briony jest 13-letnią artystką, obdarzona wielką wyobraźnią mała pisarka ma problemy z prawidłową interpretacją zdarzeń. Będąc świadkiem rodzącego się uczucia pomiędzy siostrą a synem służącej, wysnuwa mylne wnioski niosące za sobą opłakane konsekwencje. Robby zostaje aresztowany, a rodzące się uczucie stłumione w zarodku. Życie kilku osób zostaje doszczętnie zniszczone już na starcie, a wszystkie plany i marzenia brutalnie zmieszane z błotem.
Briony wraz z upływem czasu zaczyna dostrzegać swój błąd. Niestety jest już za późno by cokolwiek naprawić, czasu nie da się cofnąć by przeżyć życie na nowo, nie można oddać nikomu straconych lat. Mimo wszystko dziewczyna robi wszystko by odpokutować dawne czyny i zasłużyć na wybaczenie osób, które skrzywdziła.
W trakcie II wojny światowej zatrudnia się w szpitalu polowym by tak jak starsza siostra służyć pomocą potrzebującym. Czy pokuta, którą chce ponieść jest wystarczająco ciężka? Czy Briony zasłuży na wybaczenie?

Książka podzielona jest na trzy części.
W pierwszej śledzimy kilka chwil z życia 13-letniej dziewczynki, która żyje w świecie fantazji i nie ma bladego pojęcia o prawdziwym życiu. Właśnie nadeszły wakacje i dziewczynka chce wystawić sztukę na cześć swojego starszego brata. Totalna klapa przedstawienia jest jednym z powodów późniejszej tragedii.
Część druga poświęcona jest Robbiemu. Przenosimy się w czasie o 5 lat. Młody mężczyzna znajduje się na froncie, wraz z innymi żołnierzami próbuje dotrzeć do punktu ewakuacyjnego w Dunkierce. Zostaje mimowolnym świadkiem okrucieństwa i brutalności wojny, przy zdrowych zmysłach trzymają go jedynie listy od ukochanej z młodzieńczych lat. Dowiadujemy się, że pomimo wielu trudności uczucie Cecily i Robbiego nadal nie słabnie.
W części trzeciej znowu towarzyszymy Briony. Tym razem 18-letnia dziewczyna znajduje się w szpitalu polowym, do którego przywożą rannych żołnierzy z Dunkierki. Zetknięcie młodej dziewczyny z brutalnością wojny wywołuje szok i mieszane uczucia. To właśnie tutaj dochodzi do konfrontacji duchów przeszłości, czy Briony uda się pogodzić zwaśnioną rodzinę?

Ian McEwan uważany jest za jednego z najlepszych współczesnych pisarzy brytyjskich. Jego książki przepełnione są charakterystycznymi opisami ukazującymi piękno ówczesnej przyrody jak i brutalność świata. Akcja toczy się leniwie bez zbędnego pośpiechu, mamy okazję dokładnie poznać portrety psychologiczne bohaterów, wniknąć w ich psychikę i zrozumieć postępowanie oraz zasady jakimi się kierują.

Wielowątkowość opowieści przykuwa uwagę, czytelnik dostaje to czego oczekuje i chociaż długo musi czekać na informacje o tym jak potoczyły się losy dwójki zakochanych ludzi to finał historii zaskakuje, a u czytelników wrażliwych może wywołać łzy wzruszenia.

„Pokuta” jest książką, która z pewnością zasługuje na uwagę, chociaż, ze względu na rozwlekłe opisy i leniwie toczącą się akcję,nie każdemu może przypaść do gustu.
Na mnie proza Pana McEwana wywarła ogromne wrażenie i z pewnością nie było to nasze ostatnie spotkanie. Osobiście polecam.



Tytuł oryginalny: Atonement
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: Luty 2008
Ilość stron: 398



Recenzja bierze udział w konkursie zorganizowanym przez http://www.koobe.pl

Będę wdzięczna za oddawanie głosów, to tylko jedno kliknięcie :)
Głosować można tutaj: http://www.koobe.pl/278,a,pokuta.htm
Z góry dziękuję wszystkim, którzy zagłosują :)

16 komentarzy:

  1. Ja czytałam tylko "Marzyciela" i "Sobotę", różne krążą opinie o McEwanie - osobiście lubię tego autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również spotkałam się z różnymi opiniami, ja z pewnością jeszcze nie raz wrócę do książek autora

      Usuń
  2. Niestety nie dla mnie, nie przepadam za takimi rozwlekłymi opisami i powolną akcją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fanką powolnej akcji nie jestem, ale słyszałam już głosy, że to jedna z tych książek, które trzeba przeczytać, bo warto, więc z przyjemnością się przemęczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że to jedna z pozycji obowiązkowych :) Powinna zostać wciągnięta na listę lektur szkolnych ;)

      Usuń
  4. Widze, ze też bierzesz udział w konkursie. Powieść wydaje się być ciekawa, temat winy i kary to temat uniwersalny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A biorę :) konkurencja duża i wciąż rośnie :)

      Usuń
  5. Próbowałam przeczytać tą książkę ale jakoś kiepsko mi szła. Może jeszcze kiedyś spróbuję ale zapewne zanim się na nią zabiorę trochę czasu zejdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi poszła w zadziwiająco szybki sposób, sama byłam zdziwiona :)

      Usuń
  6. Czytałam jak dotąd tylko "Ukojenie" tego autora, które zupełnie mi się nie podobało. "Pokutę" mam w planach, chociaż jeśli i tu są takie rozwlekłe opisy to jak we wspomnianym "Ukojeniu" to raczej się nie polubimy z panem McEwanem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozwlekłe opisy to znak rozpoznawczy Pana McEwana :) Ale może warto dać szansę kolejnej książce tego autora.

      Usuń
  7. Nie czytałam, ale oglądałam film. Rewelacyjna fabuła, szkoda tylko, że akcja wlokła się niczym falki z olejem :/ Z tego ci piszesz widzę, że bardzo wiernie naśladuje w tym książkę... A zatem - nie dla mnie. Po co się męczyć z nudnymi opisami, skoro fabułę i tak już znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się obejrzeć film. Chociaż boję się, że po przeczytaniu książki będzie śmiertelnie nudził, nie lubię z góry znać zakończenia filmów

      Usuń
  8. Widzę że to raczej nie moje klimaty. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami pozory mogą mylić :) z drugiej strony lepiej omijać z daleka coś co nie trafia w nasz gust niż męczyć się z lekturą

      Usuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger