13:12

Constance Briscoe "więcej niż brzydka"



„Więcej niż brzydka” to autobiograficzna powieść Constance Briscoe zmagająca się z traumatycznymi wspomnieniami z dzieciństwa, będąca kontynuacją wstrząsającej „Brzyduli. Historii niekochanej”.
W pierwszej części Constance opowiada o swoim nieszczęśliwym dorastaniu podczas, którego była brutalnie maltretowana i poniżana przez matkę oraz ojczyma. Ciągłe wypominanie wad fizycznych wpłynęło negatywnie na samoocenę dziewczyny, która, niesłusznie, uważa się za wyjątkowo brzydką.
W części drugiej samodzielna już kobieta dostaje się na studia prawnicze, walczy z bolesnymi wspomnieniami i próbuje zaakceptować siebie poddając się licznym operacjom plastycznym.
Walka z kompleksami i poprawa wyglądu mają ogromny wpływ na podniesienie wartości dziewczyny, staje się pewniejsza siebie i bardziej otwarta na ludzi.
Prawdziwy podziw budzi samozaparcie Constance, ma jasno sprecyzowane cele, wie czego chce i co chce osiągnąć, dąży do tego wytrwale nie poddając się przy drobnych niepowodzeniach. Początkowym celem jest kilka operacji plastycznych mających na celu poprawę wyglądu, co udaje się szybko osiągnąć dzięki pieniądzom zarobionym w domach opieki i hospicjach. Późniejszym celem staje się ukończenie studiów prawniczych z dobrym wynikiem i dostanie się na staż do wymarzonej kancelarii, niestety tutaj pojawiają się schody. Uprzedzenia i nieprzychylni współpracownicy przeszkadzają Constance w spełnieniu marzeń, mimo wszystko dziewczyna nie poddaje się, zaciska mocno zęby i walczy o akceptację.

„Więcej niż brzydka” to jedna z tych książek, które uświadamiają czytelnikom jak wiele szczęścia mają w życiu. Z pewnością nikt z nas nie chciałby być na miejscy Pani Briscoe. Skrzywdzona przez najbliższych, samotna, zostawiona sama sobie, musiała szybko dorosnąć i nauczyć się żyć samodzielnie. Problemy rówieśników nawet nie umywają się do problemów Constance. Dojrzała nad wiek stroni od głośnych imprez i alkoholu przez co staje się jeszcze bardziej wyalienowana. Constance nie potrzebuje obecności drugiego człowieka, jest samowystarczalna, a największą radość sprawia jej realizacja pragnień.

Zainteresowanie prawem wzięło się z czasów wczesnej młodości gdy będąc dzieckiem znalazła się w sądzie jako oskarżyciel swojego ojczyma. To wtedy kobieta postanowiła pomagać potrzebującym znajdującym się w podobnych sytuacjach. Wielokrotnie pracowała charytatywnie udzielając bezpłatnych porad prawnych ludziom z biedniejszych rodzin.
Współczująca altruistka o wielkim sercu, to najlepsze określenie dla Pani Briscoe.

Powieść napisana jest w pierwszej osobie, to szczegółowy zapis wspomnień oraz przemyśleń, które dostarczają czytelnikowi wielu emocji. Constance od pierwszej chwili trafia do naszych serc, chociaż momentami bywa zbyt naiwna, a decyzje jakie podejmuje bywają sprzeczne, to mimo wszystko ciężko nie darzyć sympatią dziewczyny, która nigdy się nie poddaje i której nic nie jest w stanie zatrzymać.



Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: kwiecień 2013
Ilość stron: 280

5 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Tobą. Taką książke powinni przeczytać wiecznie narzekający pesymiści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy chciałabym przeczytać tę książkę... Może kiedyś...

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nie? Dla mnie naprawdę warta uwagi

      Usuń
    2. Jakoś wydaje mi się zbyt ciężka dla mnie, a w każdym bądź razie sprawia takie wrażenie... Myślę, że w przyszłości jednak ją przeczytam.
      Przy okazji, nominowałam Cię do Versatile Blogger Award :D

      in-corner-with-book.blogspot.com

      Usuń
  3. Czemu nie? Nie przepadam za biografiami, ale z tą historią chyba warto się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger