Michał Dąbrowski zadebiutował
przychylnie przyjętą przez krytyków powieścią „Dłoń”.
Niedawno wydawnictwo Jirafa Roja wydało drugą z kolei książkę
znakomicie zapowiadającego się polskiego pisarza pt. „Transgresja”
Transgresja - w psychologii i filozofii, przekraczanie granic biologii, osobowości granic społecznych oraz norm społecznych.*
Głównym bohaterem utworu jest
nieznany nam z imienia młody mężczyzna. Wkraczamy do jego życia w
dość niezwykłym momencie, po bolesnym rozstaniu z długoletnią
partnerką i śmierci najlepszego przyjaciela próbuje stworzyć nowy
związek, odciąć się od przeszłości i zacząć żyć pełnią
normalnego życia. Niestety nie okazuje się to takie proste.
Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, a bohater nie stroniąc od
imprez, alkoholu, narkotyków, przemocy i przypadkowego seksu wpada w
dość nieciekawe towarzystwo. W tym momencie pojawia się
niespodziewany gość, który próbuje nakłonić przyjaciele do
powrotu na dobrą drogę, uświadamiając mu w jakim świecie iluzji
żył do tej pory.
„Transgresjia” to oryginalna
opowieść o samotności, miłości, tęsknocie i poszukiwaniu
własnego ja. Świat rzeczywisty przenika się tutaj z wyobraźnią i
halucynacjami, w pewnym momencie czytelnik sam nie potrafi odróżnić
co jest rzeczywistością o co wytworem wyobraźni.
W książce nie ma dialogów, historię
poznajemy z perspektywy głównego bohatera, który wprowadza nas w
świat swoich wspomnień, opowiada o zdarzeniach, których był
świadkiem, przywołuje dawne rozmowy. Momentami taka forma
wypowiedzi męczy. Pomimo tego, że w jednej scenie nigdy nie bierze
udziału więcej niż dwie osoby to i tak ciężko się zorientować
kto w danej chwili zabiera głos.
Najnowsza książka Michała
Dąbrowskiego nie jest historyjką łatwą w odbiorze. Wymaga
koncentracji podczas lektury i maksymalnego wczytania się w karty.
Najlepiej zabrać się do niej w chwili gdy nic nie będzie nas
rozpraszać, by nie stała się kolejną pustą i nic nie znaczącą
historią rozbitego psychicznie człowieka.
„Transgresję” jak i poprzednią
książkę Michała Dąbrowskiego pt. „Dłoń” śmiało mogę
polecić wszystkim tym, którzy poszukują w lekturze czegoś nowego
i nie boją się skomplikowanych form wymagających od czytelnika
maksimum uwagi.
Wydawnictwo: Jirafa Roja
Data wydania: Listopad 2012
Ilość stron: 180
* Wikipadie
Z chęcią poznałabym książkę tego autora.
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńBrzmi ciekawie. Autora zupełnie nie znam.
OdpowiedzUsuńAutor naprawdę dobrze się zapowiada. Polecam
UsuńJak masz czas to przeczytaj też to:
OdpowiedzUsuńhttp://orange-sattelite.blogspot.com/ :)