12:06

Dorota Szyksznian "Jak dopalał się ogień biwaku"

Coraz więcej czasu mija od walk na froncie II wojny światowej, coraz mniej naocznych świadków tamtych wydarzeń gotowych nieść prawdę o walkach zostaje wśród nas. Kto dzisiaj, na co dzień, myśli o żołnierzach AK? Kto tak naprawdę zdaje sobie sprawę z tego jak wiele zawdzięczamy naszym dziadkom i pradziadkom?
Pani Dorota Szyksznian "Sarenka", jedna z wielu kobiet walczących w szeregach AK, stworzyła przepiękny album upamiętniający żołnierzy walczących na froncie. Dzięki tej książce pamięć o bohaterach walczących za naszą wolność z pewnością nie zginie.

Książka ta to prawdziwy skarb dla pasjonatów historii, w wyczerpujący sposób porusza zagadnienie upamiętniające członków Armii Krajowej. Znajdziemy tutaj historię powojennego funkcjonowania Klubu Żołnierzy Kresowych Armii Krajowej, wiele barwnych zdjęć ze zjazdów byłych żołnierzy, wzmianki o uroczystościach upamiętniających wydarzenia tamtych lat, fragmenty przemówień, wycinki z gazet, listy, wiersze, wspomnienia, protokoły ze spotkań,  a także kopie różnych dokumentów mających istotne znaczenie. Dowiemy się, który z kościołów weterani wojenni upodobali sobie najbardziej, jak wyglądało nadanie imienia Armii Krajowej jednej ze szkół i jak przebiegały uroczystości z okazji 100-letnich urodzin żołnierzy, którzy mieli szczęście dożyć tak sędziwego wieku.

Mnie osobiście najbardziej wzruszył rozdział poświęcony kobietom działającym podczas II wojny światowej. Mimo, że nierzadko pełniły równie ważną rolę co mężczyźni ich zasługi wielokrotnie są pomijane, stoją w cieniu bohaterów, nie wychylają się i nie narzucają, dlatego gdy któraś z nich zostaje doceniona i wyróżniona staje się to wielkim wydarzeniem i powodem do dumy.

Ciekawym pomysłem było umieszczenie 320 zdjęć członków Klubu, niestety podczas gdy Pani Dorota wydawała książkę wśród nas zostało tylko 180 i liczba ta z dnia na dzień ciągle maleje. Nic więc dziwnego, że członkowie Klubu starają się jak tylko mogą by pamięć o nich nie zaginęła, organizując żywe lekcje historii w szkołach opowiadając o heroicznej walce z okupantem i równie nie łatwym życiu w czasach komunizmu.
Na końcowych kartach książki znajdują się również króciutkie biografie opisujące najważniejsze dokonania danego weterana i upamiętniające w ten sposób jego pamięć.

Książka ta zrobiła na mnie wielkie wrażenie i z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę. Jako, że sama jestem wielką miłośniczką historii, chciałabym by dzieło Pani Doroty zyskało jak największą popularność i trafiło do jak najszerszego grona odbiorców.


Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2009
Ilość stron: 658
Ocena: 5/6

***

Tytuł książki miesiąca sierpień otrzymuje "Przebudzenie" Katarzyny Zyskowskiej - Ignaciak.
Dziękuje wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu i zapraszam do oddawania głosów na książkę września.

6 komentarzy:

  1. Mimo ciekawej historii zawartej w tej książce , ja jednak się nie pokuszę ponieważ nie czuje zainteresowania zawartą w niej tematyką. Może kiedyś, ale teraz mówię pas.
    Cieszę się, że książką miesiąca zostało ,,Przebudzenie''. Właśnie skończyłam ją czytać i uważam że jest naprawdę rewelacyjna.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niedawno miałam okazję czytać książkę, którą wydała moja ciocia. To był jej wspomnienia z Powstania. Coś niezwykłego...

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie na pewno jej nie przeczytam ale za kilka miesiecy, czemu nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie jakoś nie podoba się ta książka.. Ale kto wie. Zapraszam Cię na mój blog z recenzjami książek;) {centerbook.blog.onet.pl}

    OdpowiedzUsuń
  5. Głosowałam na Przebudzenie ;)

    A po książkę pewnie sięgnę ponieważ interesuję się tym co zawiera.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo spodobała mi się recenzja, ale tematyka mnie na razie za bardzo nie zainteresowała, więc może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger