14:15

Ana Veloso"Bądź zdrowa, Lizbono"

Miks książek Jane Austin ze Sto lat samotności Marqueza i telenowelą brazylijską. Zapowiadało się obiecująco, ale już w połowie straciło swój urok.

Historia o tym jak wielki wpływ na nasze życie mają podejmowane decyzje.
Ona - Juliana - jest córką bogatego właściciela ziemskiego, on - Ferdynando - biedny wiejski chłopak z wielkimi ambicjami. Ta dwójka dzieci, jakimi jeszcze wtedy byli, pod starym dębem poprzysięgają sobie wieczną miłość.
Ale jak to zazwyczaj bywa okrutny los rozłącza ich na kilka lat (co nie odbyło się bez winy Juliany, która pewnego dnia odkryła, że Ferdynando nie prezentuje się tak wspaniale na tle jej pełnej przepychu rezydencji).
Spotykają się ponownie na zaręczynach jej siostry, ona ma już wybranego kandydata na męża, on pracuje jako pilot wojskowych samolotów i wciąż ma nadzieję na zdobycie serca ukochanej. Chwila namiętności pod starym dębem przynosi opłakane skutki. Juliana zachodzi w ciążę, teraz pozostaje pytanie czyje to dziecko, skoro kilka dni wcześniej oddała się swojemu narzeczonemu Ruiemu?
Po długich namysłach Juliana postanawia nie zmieniać dotychczasowych planów i poślubić Riuego. Kontakt z Ferdynandem urywa się na siedem długich lat.
Odnajdują się w Lizbonie, ona ma dwójkę dzieci, on akurat się ożenił. Namiętność wybucha ze zdwojoną siłą, a romans trwa wiele lat, kres tej wielkiej miłości przynosi dopiero śmierć (w wieku 70 lat).

W między czasie poznajemy, równie tragiczne losy Laury - córki Juliany - i Ricarda - syna Laury, a wnuka Juliany, jak również innych pobocznych bohaterów.

Mnogość postaci i wątków, czasami zupełnie niepotrzebnych, męczy.
Książka zdaje się ciągnąć w nieskończoność, momentami nudzi. To co przez 200 pierwszych stron mnie fascynowało i wciągało, przez kolejne 300 doprowadzało do przeciągłego ziewania.
Powieść zdecydowanie za gruba i niestety przez to wiele traci.


Wydawnictwo: Świat Książki, 
Data wydania: 2010
Ilość stron: 528
Ocena: 4/6

4 komentarze:

  1. hmmm czyli lepiej ją sobie odpuścić

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę, od kilku lat czeka na to bym ją przeczytała..wszystko czego nie lubię- czyli zbędna wielowątkowość- z tego co piszesz- jest w niej. ehhhh

    OdpowiedzUsuń
  3. - Tajemnica33 - pierwsze 200 stron warte jest uwagi ;)

    - MONIKA - niestety wielowątkowość tej książki przytłacza, gdyby autorka poruszyła tylko temat miłości Ferdynanda i Juliany, nawet wzbogacając ją o losy Laury i Ricarda byłoby całkiem ok, ale wprowadzenie miliarda innych postaci, którzy nie pełnią zupełnie żadnej roli w utworze wydaje mi się lekką przesadą. A szkoda, bo gdyby nie to książka byłaby całkiem niezła.
    Pani Veloso zdecydowanie przesadziła.

    Mimo wszystko zachęcam do lektury, większość opinii w sieci na temat tej książki jest pozytywna.
    Nie wiem czy tylko mi te nagromadzenie postaci przeszkadza??

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie zrezygnuję z niej;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger