"Wszystko o czym marzysz" autorstwa Mika Greenberga jest poruszającą opowieścią o zmaganiach trzech zwyczajnych kobiet z groźną i podstępną chorobą jaką jest rak piersi. Jest to jedna z tych książek napisanych ku przestrodze, dających wiele do myślenia i skłaniających do kontrolowania stanu swojego zdrowia. Jej premiera miała miejsce 8 października, w dniu, który uważany jest za światowy dzień walki z rakiem piersi, a całe honorarium ze sprzedaży książki ma zostać przekazane na rzecz badań nad nowotworami i walkę z chorobą.
Książka składa się z dwóch części: przed diagnozą i po.
W pierwszej poznajemy zwyczajne życie i losy trzech kobiet, które łączy jedynie miejsce pochodzenia.
Brooke jest przykładną matką i żoną, która dla szczęścia swojej rodziny jest gotowa zrobić niemalże wszystko. Stara się być wciąż piękna i atrakcyjna by temperatura związku po tylu latach małżeństwa nie opadła, co trzeba przyznać świetnie jej wychodzi. Na 40-te urodziny męża przygotowała coś wyjątkowego, album ze swoimi nagimi zdjęciami.
Katherina jest czterdziestoletnią kobietą sukcesu, pracuje w jednym z banków na Wall Street, ma wielkie mieszkanie, sprzątaczki i szofera. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko miłości, niestety wciąż żyje wspomnieniami i nie może wybaczyć mężczyźnie, który złamał jej serce wiele lat temu, przez co wielokrotnie podejmuje błędne decyzje.
Samantha jest młodą, 28-letnią sportsmenką, która prowadzi aktywny i zdrowy tryb życia. W trakcie swojej podróży poślubnej odkrywa, że jej dopiero co poślubiony małżonek zdradza ją ze swoją asystentką. Małżeństwo Samanthy kończy się równie szybko jak się zaczęło, a dziewczyna postanawia skupić się na swojej karierze.
Brooke, Katherina i Samantha poznają się na internetowym forum dla kobiet zmagających się z rakiem piersi. Diagnoza spada na nich niczym grom z jasnego nieba w najmniej spodziewanym momencie. Szukają wsparcia wśród kobiet, które przechodzą lub przeszły coś podobnego, zbliża ich do siebie wspólne miejsce zamieszkania i osoba Samanthy, która usilnie stara się ich poznać.
Ich historie są różne, ich walka z chorobą, reakcje i stan zaawansowania również. Decyzje jakie podejmują nie zawsze wydają się słuszne, czasami wręcz są niezrozumiałe i pozbawione jakiejkolwiek logiki, jednak jest to ich sposób na walkę z chorobą i nawet jeśli nie zawsze się z nimi zgadzamy nie należy krytykować.
"Wszystko o czym marzysz" porusza ważny temat, który niestety dość często jest bagatelizowany. Kobiety nie zdają sobie sprawy z tego, że rak piersi może dopaść każdą z nas bez względu na wiek, styl życia i stan zdrowia. Jak wiele kobiet nie dopuszcza do siebie myśli o chorobie i dowiaduje się o niej gdy jest już za późno? Dlatego bardzo ważna jest profilaktyka i regularne badania, o których przypomina autor.
Książka jest apelem do kobiet, które na każdym etapie swojego życia powinny o siebie dbać i myśleć o zdrowiu. Sądzę, że powinna być lekturą obowiązkową dla każdej dziewczynki w wieku dojrzewania by już zawczasu uczulić na ten problem.
Jest to opowieść mało skomplikowana, napisana bardzo prostym i przystępnym językiem, być może był to celowy zabieg autora po, to by dotrzeć do jak największej liczby czytelniczek w każdym wieku i w każdej grupie społecznej.
Przyznaję, że książkę odebrałam bardzo osobiście, niedługo skończę 28 lat, jestem w wieku jednej z bohaterek, do tej pory myślałam, że rak piersi nie dotyczy osób w moim wieku, że jest to choroba, która dopada kobiety dojrzałe po 40. Dzięki autorowi uświadomiłam sobie, że na profilaktykę nigdy nie jest za wcześnie.
Książka składa się z dwóch części: przed diagnozą i po.
W pierwszej poznajemy zwyczajne życie i losy trzech kobiet, które łączy jedynie miejsce pochodzenia.
Brooke jest przykładną matką i żoną, która dla szczęścia swojej rodziny jest gotowa zrobić niemalże wszystko. Stara się być wciąż piękna i atrakcyjna by temperatura związku po tylu latach małżeństwa nie opadła, co trzeba przyznać świetnie jej wychodzi. Na 40-te urodziny męża przygotowała coś wyjątkowego, album ze swoimi nagimi zdjęciami.
Katherina jest czterdziestoletnią kobietą sukcesu, pracuje w jednym z banków na Wall Street, ma wielkie mieszkanie, sprzątaczki i szofera. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko miłości, niestety wciąż żyje wspomnieniami i nie może wybaczyć mężczyźnie, który złamał jej serce wiele lat temu, przez co wielokrotnie podejmuje błędne decyzje.
Samantha jest młodą, 28-letnią sportsmenką, która prowadzi aktywny i zdrowy tryb życia. W trakcie swojej podróży poślubnej odkrywa, że jej dopiero co poślubiony małżonek zdradza ją ze swoją asystentką. Małżeństwo Samanthy kończy się równie szybko jak się zaczęło, a dziewczyna postanawia skupić się na swojej karierze.
Brooke, Katherina i Samantha poznają się na internetowym forum dla kobiet zmagających się z rakiem piersi. Diagnoza spada na nich niczym grom z jasnego nieba w najmniej spodziewanym momencie. Szukają wsparcia wśród kobiet, które przechodzą lub przeszły coś podobnego, zbliża ich do siebie wspólne miejsce zamieszkania i osoba Samanthy, która usilnie stara się ich poznać.
Ich historie są różne, ich walka z chorobą, reakcje i stan zaawansowania również. Decyzje jakie podejmują nie zawsze wydają się słuszne, czasami wręcz są niezrozumiałe i pozbawione jakiejkolwiek logiki, jednak jest to ich sposób na walkę z chorobą i nawet jeśli nie zawsze się z nimi zgadzamy nie należy krytykować.
"Wszystko o czym marzysz" porusza ważny temat, który niestety dość często jest bagatelizowany. Kobiety nie zdają sobie sprawy z tego, że rak piersi może dopaść każdą z nas bez względu na wiek, styl życia i stan zdrowia. Jak wiele kobiet nie dopuszcza do siebie myśli o chorobie i dowiaduje się o niej gdy jest już za późno? Dlatego bardzo ważna jest profilaktyka i regularne badania, o których przypomina autor.
Książka jest apelem do kobiet, które na każdym etapie swojego życia powinny o siebie dbać i myśleć o zdrowiu. Sądzę, że powinna być lekturą obowiązkową dla każdej dziewczynki w wieku dojrzewania by już zawczasu uczulić na ten problem.
Jest to opowieść mało skomplikowana, napisana bardzo prostym i przystępnym językiem, być może był to celowy zabieg autora po, to by dotrzeć do jak największej liczby czytelniczek w każdym wieku i w każdej grupie społecznej.
Przyznaję, że książkę odebrałam bardzo osobiście, niedługo skończę 28 lat, jestem w wieku jednej z bohaterek, do tej pory myślałam, że rak piersi nie dotyczy osób w moim wieku, że jest to choroba, która dopada kobiety dojrzałe po 40. Dzięki autorowi uświadomiłam sobie, że na profilaktykę nigdy nie jest za wcześnie.
Tytuł oryginalny: All You Could Ask For
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: Październik 2014
Ilość stron: 352
Recenzja bierze udział w wyzwaniach: