15:19

Anne O'Brien "Zakazana królowa"

"Zakazana królowa" autorstwa Annie O'Brien jest opowieścią o  losach Katarzyny de Valois, żony Henryka V i matki Henryka VI - królów Anglii. Czasy, w których przyszło żyć głównej bohaterce nie należały do najłatwiejszych, szczególnie dla kobiet, które traktowane były jak bezwolne istoty stworzone jedynie do rodzenia dzieci. Młoda dziewczyna, francuska księżniczka stała się  kartą przetargową w trudnych relacjach francusko - angielskich.

Katarzyna wychowując się na dworze francuskim była pozbawiona miłości, opieki oraz pozytywnych wzorców. Wraz z chwilą poślubienia Henryka V, w młodej dziewczynie spragnionej miłości i czułości, pojawiła się nadzieja na odnalezienie szczęścia. Niestety mąż dość szybko okazał się zimnym, nieczułym mężczyzną, spragnionym jedynie władzy i potomka. Dla Henryka V najważniejsza była wojna, swojej młodej żonie nie poświęcał czasu i uwagi. Samotna dziewczyna, w nowym obcym miejscu czuła się zagubiona i nieszczęśliwa, swoją pozycję zrozumiała dopiero w chwili śmierci męża. W młodym wieku stała się królową matką i królową wdową, na jej barkach spoczęło brzemię wychowania następcy tronu oraz stanie na straży nieskazitelnej cnoty. Dla dziewczyny, która nigdy w życiu nie zaznała miłości i czułości nie jest to łatwe zadanie. Katarzyna pragnie by ktoś ją pokochał, by jej marzenia i sny wreszcie się spełniły. Nie przewiduje, że wśród bliskich jej osób znajdują się spragnieni władzy osobnicy, którzy nie cofną się przed niczym by ziścić swoje polityczne ambicje. Katarzyna staje się łatwym celem, wystarczy dać jej tylko to czego najbardziej pragnie, rozkochać w sobie, stać się osobą najbliższą i bez żadnych konsekwencji mieć wpływ na wydarzenia w kraju. Potencjalny małżonek miałby ogromny wpływ na wychowanie przyszłego króla, przez co zyskałby wielkie wpływy i znaczenie. Rada Królewska, chcąc chronić interesy państwa wydaje dekret mówiący o tym, że królowa wdowa nie może powtórnie wyjść za mąż bez zgody króla lub dygnitarzy inaczej jej potencjalny małżonek straci wszystkie przywieje i majątek. To skutecznie odstrasza wszystkich adoratorów do czasu aż na scenie nie pojawia się majordomus Owen Tudor - Walijczyk, człowiek, który nie ma nic do stracenia.

Do książki podchodziłam z wielkim entuzjazmem, który niestety dość szybko osłabł. Główna bohaterka, królowa Katarzyna jest naiwna i pozbawiona jakichkolwiek rys charakteru. To samo niestety tyczy się pozostałych postaci, bezbarwnych i nijakich. Liczyłam na ciekawe opisy dworskiego życia i rycerskich obyczajów, a dostałam jedynie sercowe rozterki młodej, niedoświadczonej i naiwnej królowej. Chociaż przyznaję, że czasami Katarzynie zdarzały się przebłyski odwagi i gdy czegoś na prawdę chciała potrafiła postawić na swoim, jednak przez większą część utworu sprawiała wrażenie mdłej, nudnej bohaterki, której jedynie miłostki w głowie.

Zakończenie "Zakazanej królowej" zawiodło mnie całkowicie. Może i było ono zupełnie niespodziewane ale w tego typu powieściach nie tego oczekuję.

"Lepsza niż Philippa Gregory" głosi napis na okładce. Z tego co wiem, twórczość Pani Gregory cieszy się dużą popularnością dlatego tego typu porównania uważam za bardzo krzywdzące. Kiedyś miałam ochotę zapoznać się z twórczością autorki, teraz po lekturze powieści Pani O'Brien ochota ta przeszła mi bezpowrotnie.


Tytuł oryginalny: The forbidden queen
Tłumaczenie: Hanna Hassenmuller
Wydawnictwo: Harlequin
Data wydania: Kwiecień 2014
Ilość stron: 400

Recenzja bierze udział w wyzwaniach:

9 komentarzy:

  1. Ja także się bardzo zawiodłam na tej powieści. Dawno nie żałowałam tak, że kupiłam jakąś książkę, na szczęście udało mi się ją wymienić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Proponuję Ci jednak przeczytać coś Gregory, bo to zupełnie inna liga:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tą książkę już od dłuższego czasu mam na półce, mam jednak nadzieję, że mnie się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam książkę o Katarzynie Walezjuszce, ale inną, w której można było poznać bohaterkę od dzieciństwa. I bardzo mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Postać z pewnością niezwykle barwna i ciekawa, jestem zdumiona, że powieść o takiej kobiecie mogła się po prostu "nie udać". No, ale jak widać, można zmarnować nawet taki potencjał. Wielka szkoda, bo sama nastawiałam się na rewelacyjną lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyżby to książka w stylu tych, które pisze Philippa Gregory? W takim razie na pewno się z nią zaznajomię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam, jak dla mnie zbyt romansowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. A już myślałam, że Cię srogo ukarzę ;) Będzie mniejsza kara, ale jednak będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam takie przeczucie, że książka ta okładką "podszywa się" pod Gregory. Gregory bardzo lubię, ale po "Zakazaną królową" raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger