"Kandydat z piekła" to powieść o wątku politycznym.
Akcja utworu rozgrywa się na przełomie lat 70 i 80 XX wieku, kilka miesięcy przed wyborami prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jeden z kandydatów Hunter Peal z dnia na dzień zmienia się ze spokojnego republikanina w żądnego krwi i władzy bezwzględnego, charyzmatycznego dyktatora o nadprzyrodzonych zdolnościach. Jego kampania staje się coraz bardziej agresywna. Hunter Peal nie cofnie się przed niczym by zyskać władzę i wcielić w życie swój plan zagłady. Początkowo spokojna kampania zmienia się w krwawą jatkę, w której śmierć poniosą wszyscy ośmielający się sprzeciwić.
Książki Mastertona mają to do siebie, że czyta się je niewiarygodnie szybko, niestety ostatnio nie mam szczęścia do twórczości autora i odnoszę nieodparte wrażenie, że nagminnie trafiam na te słabsze pozycje w dorobku pisarza. Początek powieści jest nudny niczym flaki z olejem i dłuży się w nieskończoność, na szczęście akcja nabiera tempa i gdzieś tak w połowie książki zaczyna robić się ciekawiej, niestety wszystko psuje zakończenie, miałam wrażenie, że pisane w pośpiechu i bez gruntownych przemyśleń. Masterton koncentruje się wokół wyborów prezydenckich w USA w dokładny sposób opisując pracę sztabu wyborczego. Po przemianie Huntera wierni pracownicy, pomimo sprzecznych uczuć i targających nimi emocji postanowili zostać przy swoim szefie. Jednym z nich jest Jack Russo, specjalista od kontaktów z mediami, który staje się mimowolnym świadkiem makabrycznych zbrodni. To właśnie on postanawia odkryć prawdę o przemianie Huntera i pomóc mu odzyskać prawdziwe ja.
W "Kandydacie diabła" nie brakuje dosadnych opisów zbliżeń oraz przemocy fizycznej (jak również mieszanki jednego i drugiego). Jednak momentami autor zdecydowanie przesadził, niektóre sceny są po prostu żenujące i pozbawione minimalnego poczucia smaku. Muszę jednak przyznać, że fabuła poprowadzona jest w genialny sposób, wszystko tworzy tutaj jedną, zwartą całość, bez zbędnych wątków, opisów czy niedopowiedzeń. Ciekawy jest również sam motyw opętania, mimo, że temat dość oklepany i powtarzalny, to został on przedstawiony w intrygujący i niepowtarzalny sposób.
Książkę polecam tym, którzy nie boją się wątków politycznych w literaturze, mnie połączenie horroru z polityką niestety nie przekonuje.
_________________________________
Tytuł oryginalny: The Hell Candidate
Tłumaczenie: Piotr Kuś
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 23 maja 2011
Ilość stron: 500