20:15

Mężczyźni, którzy nienwidzą kobiet - Stieg Larsson

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" pierwsza część słynnej trylogii "Millenium" od dawna znajdowała się na mojej liście pozycji obowiązkowych. Tej powieści nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, zbiera masę pozytywnych opinii, oraz doczekała się ekranizacji. Przyznaję, że właśnie ze względu na te wszystkie ochy i achy podchodziłam do lektury bardzo sceptycznie i z lekkimi obawami. Długo odwlekałam w czasie konfrontacje. Bo co jeśli okazałoby się, że mam zbyt wygórowane wymagania i mnie nie zachwyca? Jednak nadszedł ten dzień, w którym  stwierdziłam, że nie ma sensu dalej odkładać lektury na później i postanowiłam wreszcie zmierzyć się z legendą "Millenium". Czy powieść rzeczywiście zasługuje na miano bestsellera i cały ten medialny szum wokół? 

Co mogę napisać o tej powieści skoro na jej temat powiedziano już niemalże wszystko? Książka idealnie trafia w mój gust czytelniczy, lubię kryminały, a to z pewnością jest jeden z najlepszych, jaki trafił w moje ręce, jednakże biorąc pod uwagę ten cały szum spodziewałam się odrobinę czegoś innego, bardziej odkrywczego i oryginalnego. Cała historia przedstawia się interesująco. Znany dziennikarz Mikael Blomkvist zostaje wynajęty do spisania kroniki szanowanego i bogatego rodu Vangerów, jednak jest to tylko przykrywka dla prawdziwego zlecenia. Henrik Vanger starzejący się właściciel koncernu ma nadzieję na to, że dziennikarzowi uda się rozwikłać rodzinną zagadkę sprzed wielu lat - tajemniczego zniknięcia nastoletniej Harriet Vanger. Mikealowi pomaga w śledztwie genialna hakerka i researcherka Lisabeth Salander.

Lisabeth Salander to z pewnością ulubiona postać większości czytelników. Oryginalna, kontrowersyjna, wyróżniająca się spośród innych. Chadza własnymi ścieżkami i nie zwraca uwagi na konwenanse. Z pozoru jest to krucha dziewczynka, którą bardzo łatwo skrzywdzić, w rzeczywistości jest ponadprzeciętnie inteligentna i przebiegła. Jeśli ktoś zalezie jej za skórę lub spróbuje wykorzystać ma przechlapane. 
Powieść łączy w sobie kilka perfekcyjnie dopracowanych wątków. Mimo ich mnogości nic nie jest tutaj zbędne, a wszystko łączy się w zgrabnie wykreowaną całość. Szacunek dla autora za to, że nie porzucił żadnego z nich w połowie dając czytelnikowi pełen obraz sytuacji, nie dając miejsca na domysły. Pomysł Larsona na intrygę jest fascynujący, nigdy nie wiadomo co się wydarzy i jaki będzie następny krok bohaterów. Czy jest ktoś kto domyślił się zakończenia lub rozszyfrował zagadkę zanim autor podał ją na tacy? Jest to jeden z niewielu kryminałów, którego zakończenia nie byłam w stanie przewidzieć, do ostatniego momentu nie umiałam również wytypować czarnego charakteru. Takie powinny być wszystkie kryminały - zaskakujące, szokujące, nieprzewidywalne i dające do myślenia. 

Niestety książka ma też swoje wady. Jest za długa i momentami ciągnie się niczym flaki z olejem. Autor jest drobiazgowy i podaje zdecydowanie zbyt dużo szczegółów nic nie wnoszących do akcji powieści jak chociażby niemalże pedantyczne opisy sprzętów czy wyposażenia pokoi. 

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" to kryminał niemalże idealny, dopracowany do granic możliwości, który wciąga już od pierwszych stron. Na rozwiązanie zagadki czytelnik musi czekać długo, jednak finał jest zaskakujący i pasjonujący zarazem. 
Po lekturze pierwszej części muszę trochę ochłonąć, ale z pewnością w niedługim czasie sięgnę po kontynuację. Mam nadzieję, że również i tam pojawi się postać zbuntowanej i nietuzinkowej Lisabeth Salander :)
________________________________________

Tytuł oryginalny: Män som hatar kvinnor
Tłumaczenie: Beata Walczak - Larsson
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 4 listopada 2008
Ilość stron: 640

10 komentarzy:

  1. Jak bardzo nie lubię kryminałów, tak "Millenium" jest absolutnie jedną z moich ulubionych trylogii. Do każdej części mogę wracać co chwilę, uwielbiam :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Na mojej liście nadal figuruje, może za jakiś czas przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się niezmiernie! Bo sama mam pierwszy tom na swojej półce i planuję go przeczytać już w niedługim czasie. Wprawdzie to egzemplarz z biblioteki i jak narazie pierwszy tom, ale mam ochotę na wszystkie części!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę serię na półce już od dobrych kilku lat, kiedyś zapragnęłam dostać ją na Święta i przeczytać w czasie ferii. Cóż, jak do te pory się nie zebrałam - przeraża mnie objętość poszczególnych części i, jeśli mam być szczera, Twoja opinia potwierdza nieco moje obawy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka miesięcy temu w końcu ją przeczytałam i byłam pod wielkim wrażeniem! Naprawdę szkoda, że nie powstanie już więcej części.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko sięgam po kryminały, ale ten przeczytałabym z przyjemnością, zdaje się, że to pewien klasyk tego gatunku. Mnóstwo pozytywnych opinii zachęca. ;-) Pozdrawiam
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o tej książce, ale bardzo lubię kryminały, więc z chęcią sięgnę po nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu wziąć ją z półki mojego narzeczonego i przeczytać :D Od dwóch lat się za to zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie mi się czytało tę książkę, usatysfakcjonowała moją czytelniczą duszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi naprawdę obiecująco!
    Zaczynam dopiero przygodę z kryminałami, ale ten już dopisałam do mojej czytelniczej listy.
    Przypomina mi on trochę styl Mroza, więc wierzę, że będzie naprawdę dobry!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger