15:06

Susan Wiggs "Zanim nadejdzie ciemność"

Susan Wiggs "Zanim nadejdzie ciemność"


Susan Wiggs jest znaną i poczytną na całym świecie autorką powieści obyczajowych. Jej książki, przepełnione ciepłem i pozytywnymi uczuciami poruszają ważne i niebanalne tematy.

W jednej z nowszych powieści pt. „Zanim nadejdzie ciemność” poznajemy dwie siostry Jessie i Luz. Dojrzałe już kobiety różnią się od siebie diametralnie. Młodsza, Jessie, jest znaną i cenioną panią fotograf, podróżuje po całym świecie fotografując przyrodę, prowadzi pełne przygód, rozrywkowe życie, nie ma żadnych zobowiązań, żyje z dnia na dzień nie przejmując się tym co przyniesie jutro. Starsza Luz poświęciła karierę zawodową po to by zająć się domem i gromadką niesfornych dzieciaków, jest wzorową żoną, matką i panią domu.
Obie siostry skrywają pewną tajemnicę, 16 lat temu, na jednej ze studenckich imprez, Jessie zaszła w ciążę. Dziecko stanęło na przeszkodzie karierze zawodowej, postanowiła oddać dziecko do adopcji. Matką nowonarodzonej dziewczynki zostaje Luz.

16 lat później Jessie dostaje wiadomość, która brzmi niczym wyrok, cierpi na nieuleczalną chorobę, która prowadzi do stopniowej utraty wzroku. Postanawia naprawić dawne błędy i wraca do rodzinnego miasteczka po to by chociaż raz móc zobaczyć swoją dorastającą córkę.
Na miejscu okazuje się, że Lila odziedziczyła temperament po biologicznej matce, ciągle pakuje się w kłopoty i sprawia kłopoty wychowawcze. Jessie nalega by zdradzić nastolatce prawdę o jej pochodzeniu. Adopcyjni rodzice dziewczyny nie rozumieją skąd ta nagła zmiana w postępowaniu wiecznie zapracowanej Jessie, dochodzi między nimi do licznych konfliktów.
Czy w końcu tajemnica zostanie wyjawiona? Czy pani fotograf zdradzi kim jest ojciec dziewczyny?

Egoistyczne pobudki Jessie stają się bardziej zrozumiałe gdy poznajemy jej historię, ale wówczas pojawia się pytanie czy ślepota nie jest czasami karą za błędy popełnione w przeszłości?

Strata wzroku dla osoby, która zajmuje się obserwowaniem przyrody musi być niewyobrażalną wręcz tragedią. Akceptacja i przyzwyczajenie do nowej sytuacji staje się celem życiowym, przed Jessie największe wyzwanie, nauczyć się żyć od nowa. Pomaga jej w tym młody wdowiec samotnie wychowujący 2-letnią córeczkę. Dusty jest pewnym siebie pilotem, który stracił zonę w tragicznych okolicznościach. Historia mężczyzny z pewnością poruszy niejedno kobiece serce. Czy Jessie da szansę miłości? Czy w obliczu tragedii i choroby postanowi się ustatkować?

Susan Wiggs zaskakuje wielowątkowością powieści. Liczne tematy pojawiające się w utworze jak chociażby adopcja, strata wzroku czy śmierć najbliższej osoby są ze sobą zgrabnie powiązane. Przeskoki tematyczne czy podróże w czasie jakie serwuje nam autorka nie wpływają na odbiór utworu, wielowątkowość nie męczy, wręcz przeciwnie, dodaje książce dodatkowego uroku i sprawia, że czyta się ją z zapartym tchem, jak najszybciej chce się poznać całą historię, powiązać wszystkie fakty i przekonać się jak potoczą się losy bohaterów.

Na szczególną uwagę zasługują kreację postaci. Każdy z bohaterów ma wyrazistą, barwną osobowość, nawet postaci drugoplanowe na długo zapadają w pamięci i nie da się ich pomylić z żadnymi innymi.

„Zanim zapadnie ciemność” to opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi i próbie naprawy starych błędów. To historia o trudnych wyborach i decyzjach, które na zawsze mogą zmienić nasze życie, nie koniecznie na dobre.
Susan Wiggs pokazuje nam jak wiele możemy stracić rezygnując ze zwykłego, zdawałoby się bezbarwnego życia. Czasami zwykła przeciętność może dawać wiele radości i prowadzić do realizacji swoich marzeń.



Tytuł oryginalny: Home Before Dark
Tłumaczenie: Elżbieta Smoleńska
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: Wrzesień 2012
Ilość stron: 448


14:38

Colleen Houck "Klątwa tygrysa. Wyzwanie"

Colleen Houck "Klątwa tygrysa. Wyzwanie"


Opinie na temat sagi o Indyjskich książętach zaklętych w tygrysy autorstwa Colleen Houck są różne, jedni się zachwycają inni zawzięcie krytykują, jeszcze inni pozostają obojętni.
Książka do złudzenia przypomina popularny na całym świecie „Zmierzch”, który wywarł równie wiele kontrowersji i sprzecznych opinii.
Na czym polega fenomen książek tego typu? Dlaczego banalne historyjki dla nastolatków potrafią wywołać takie zamieszanie w świecie literatury?

Kelsey wraca do swojego rodzinnego miasta by rozpocząć naukę na jednej z wyższych uczelni w kraju. Pan Kadam nawet na odległość dba o swoją podopieczną zapewniając jej życie w luksusowych warunkach, kupuje jej wielki dom, sportowy samochód i kartę kredytową. Wybiera nawet kierunek studiów i rodzaj zajęć na jaki ma uczęszczać dziewczyna po, to by doskonaliła umiejętności potrzebne do zdjęcia klątwy z Indyjskich książąt.
Kelsey stara się zapomnieć o Renie i wieść normalne życie, umawia się na randki, spotyka z przyjaciółmi i poświęca nauce. Gdy dziewczyna jest już na dobrej drodze do odzyskania kontroli nad własnym życiem znów pojawia się w nim biały tygrys. Ren chce odzyskać ukochaną, rywalizując z innymi potencjalnymi kandydatami do jej serca. Sielanka nie trwa jednak długo, złe moce czyhają , Ren zostaje uwięziony, a Kelsey wraca do Indii by wraz z Kishanem złamać zaklęcie i uwolnić księcia.

Nie należę do wielbicieli literatury tego typu. Może po prostu jestem za stara na powieści dla nastolatek, a może zwyczajnie w świecie przeczytałam zbyt dużą ilość lepszych książek.
Przyznaję, że „Wyzwanie” czytało mi się odrobinę lepiej niż I tom serii, zaciekawiło bardziej, czytało się szybciej ale mimo wszystko nie porwało.
„Klątwa tygrysa” na tle innych utworów, które miałam okazję przeczytać wypada bardzo blado. Pomysł na utwór może i ciekawy, ale jego potencjał zdecydowanie został zmarnowany. Nudni, irytujący bohaterowie, głupawe dialogi i idiotyczne zadania do wykonania, bajka kompletnie nie trafiająca w mój gust literacki.
Historia zbyt przesłodzona. Dylematy głównej bohaterki śmieszą, jest taka biedna, taka nieszczęśliwa. Uważa się za zwykłą, przeciętną, nijaką dziewczynę, a wręcz nie może opędzić się od rywalizujących o jej względy facetów. Indyjscy książęta, na każdym kroku emanujący męskością, stają się przy niej ciepłymi kluchami, rozprawiającymi tylko o miłości. Od tej słodyczy momentami robi się niedobrze.

Druga część opowiadająca o zadaniu czterech domów, które mają do wykonania Kelsey i Kishan prezentuje się nieco ciekawiej. Dalej jest słodko i pięknie, Kishan nie szczędzi dziewczynie komplementów i na każdym kroku wyznaje miłość, Kelsey niby się opiera ale zdarza jej się lądować w ramionach czarnego tygrysa czy ulegać czarowi jego pocałunków. Na szczęście akcja rusza do przodu, coś się dzieje, czytelnik z napięciem wyczekuje na rozwiązanie zagadki czterech domów, czeka na niebezpieczeństwa i pułapki czyhające na bohaterów. Niestety i tym razem może poczuć się zawiedziony, cztery domy okazują się nie takie straszne, a zdobycie magicznej chusty jest banalnie proste. Swoją drogą autorka mogła się bardziej postarać wymyślając magiczne przedmioty, poświęcać życie by zdobyć owoc i chustę? Dla mnie zbyt mało wyszukany pomysł.

Również zakończenie wywarło we mnie mieszane uczucia, niby dość nieprzewidywalny obrót sprawy, a jednak temat dość oklepany i często powtarzający się w literaturze. Cóż III tom serii czeka na półce, przeczytam z czystej ciekawości, chociaż już dziś mogę przewidzieć zakończenie całego cyklu.



Tytuł oryginalny: Tiger's Quest
Tłumaczenie: Martyna Tomczak
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: Czerwiec 2012
Ilość stron: 416


11:26

Scott Spencer "Mężczyzna z lasu"

Scott Spencer "Mężczyzna z lasu"


Dobro nie zawsze jest nieskazitelnie białe, a zło przenikliwie czarne. Ludzie dobrzy czasami błądzą i zbaczają z utartego szlaku, czy zasługują na potępienie i surową karę?

„Mężczyzna z lasu” to opowieść o ludziach po przejściach.
Will jest hazardzistą i oszustem uciekającym przed ścigającymi go wierzycielami. W wiecznych tułaczkach towarzyszy mu stary pies Woody, który odgrywa znaczącą rolę w utworze.
Kate to alkoholiczka wychodząca z nałogu, kobieta nawrócona i głęboko wierząca, autorka książki „Módl się z nami”, która przyniosła jej sławę i fortunę.
Paul utalentowany stolarz potrafiący z niczego zrobić coś, miał trudne dzieciństwo, rządny przygód i wrażeń tułał się po świecie by w końcu znaleźć stabilizację przy boku znacznie starszej od niego Kate.

O miłości Kate i Paula mogłabym pisać wiele. W różnych fragmentach książki przybierała ona inny kształt i obraz. Momentami odnosiłam wrażenie jakby Paul był z kobietą tylko dla pieniędzy, a Kate traktowała go jak młodego żigolaka spełniającego wszystkie jej fantazje erotyczne, w innych fragmentach matkowała mu jak małemu chłopcu mówiąc co ma robić i jak się zachowywać, za chwilę miłość pomiędzy nimi wybuchała falą dzikiej żądzy by przybrać formę delikatnej i spokojnej stagnacji, czasami uczucia aż kipiały innym razem bohaterowie pozostawiali wobec siebie obojętni. W pewnym momencie miłość ich zostaje wystawiona na próbę. Co zrobi Kate gdy dowie się, że ukochany mężczyzna jest mordercą?

Paul spotyka w lesie mężczyznę bijącego psa, Willa. Stolarz staje w obronie zwierzęcia, dochodzi do bójki, żaden z mężczyzn nie chce odpuścić, emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem, ciosy stają się coraz bardziej brutalne w końcu dochodzi do tragedii.
Paul zabiera z miejsca zbrodni psa, cichego świadka popełnionego morderstwa. Od tej chwili stają się nierozłącznymi kompanami.
Jak można żyć z ciągłymi wyrzutami sumienia? Jak można skrywać przerażającą tajemnicę przed kobietą swojego życia?

„Mężczyzna z lasu” to wielowątkowa powieść psychologiczna. Wnikamy głęboko w psychikę Paula, najpierw stajemy się świadkami rodzącej się w nim agresji, potem obserwujemy zmagania z wyrzutami sumienia i próby powrotu do normalnego życia. Bohater zastanawia się nad tym jak uda mu się przeżyć w więzieniu, targają nim dylematy czy czasami dobrowolnie nie zgłosić się na policję, wtedy może otrzyma łagodniejszy wymiar kary, a może policja nie wpadnie na jego trop, przecież jedyne co go łączy z tragicznym wydarzeniem to pies.

W akcję utworu autor wplata kilka wątków, stara się pokazać normalne życie toczące się wokół bohaterów. Niektórym czytelnikom może to przeszkadzać, inni będą zachwyceni sposobem narracji. Osobiście mi wielowątkowość powieści nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie czytało mi się ją znakomicie. Paul swoją nieporadnością i urokiem chłopca wzbudził moją sympatię, kibicowałam by udało mu się uniknąć szponów sprawiedliwości.



Baza recenzji Syndykatu ZwB


Tytuł oryginału: Man in the Woods
Tłumaczenie: Anna Rajca- Salata

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: Luty 2012
Ilość stron: 288
Copyright © Zatopiona w lekturze , Blogger